Hokej.net Logo

Stoczniowiec rozpoczyna walkę o utrzymanie w ekstraklasie

To mogą być mecze, które zadecydują o przyszłości gdańskiego hokeja. Podopieczni Henryka Zabrockiego rozpoczynają jutro walkę o utrzymanie w ekstraklasie, a ich rywalem będzie KH Sanok.

Spadek do I ligi byłby dla Stoczniowca katastrofą. Od czternastu lat gdańszczanie nieprzerwanie grają w najwyższej klasie rozgrywkowej (po raz ostatni na zapleczu ekstraklasy występowali w sezonie 1991/92). Przez ten czas mozolnie przebijali się do czołówki ligi, w sezonie 2002/2003 zdobyli nawet brązowy medal. Potem było już tylko gorzej, aż w końcu nadszedł moment, w którym po raz pierwszy od wielu lat "Stoczni" przyjdzie walczyć o utrzymanie. - Nie dopuszczamy myśli o spadku. Mamy lepszy zespół od Sanoka i powinniśmy to udowodnić - mówi z pewnością w głosie prezes Stoczniowca Marek Kostecki. - Nie zakładamy żadnych czarnych scenariuszy, nie myślimy, co się stanie, gdy przegramy tę rywalizację. Wiem, że w zespole jest bojowy nastrój, wszyscy są zdrowi i gotowi do walki. Kluczowy będzie wtorkowy mecz. Za wszelka cenę musimy go wygrać - dodaje Kostecki.

Rzeczywiście w pierwszej rundzie play-off (potyczki z Zagłębiem Sosnowiec) całe zło rozpoczęło się od porażki na własnym lodowisku (po której zwolniony został trener Miroslav Doleżalik). Do końca rywalizacji gdańszczanie już się nie podnieśli - przegrali ją 1:3 - i dlatego, zamiast walki o piąte miejsce, dziś rozpoczynają bój o utrzymanie. - Nie ukrywam, że porażki z Zagłębiem trochę rozbiły nasz zespół - mówi czołowy strzelec Stoczniowca Łukasz Zachariasz. - Przed nami wielka próba charakteru, musimy pokazać, że w trudnych chwilach potrafimy się podnieść. Zdajemy sobie sprawę, co dla gdańskiego hokeja oznaczałby spadek z ekstraklasy. Jest nam wstyd, że doprowadziliśmy do takiej sytuacji, nawet nie chcę myśleć, co się stanie, jeśli nie damy rady Sanokowi. Nie możemy do tego dopuścić! Gdańscy kibice zasługują na ekstraklasę - podkreśla Zachariasz. A rywal jest niewygodny (patrz ramka) i ma nad Stoczniowcem przewagę psychologiczną. W Sanoku już od kilku miesięcy wszyscy zdawali sobie sprawę, że dla KH szczytem sezonu będą właśnie mecze o utrzymanie. Do nich się przygotowywali, zarówno fizycznie, jak i przede wszystkim psychicznie.

Gdańszczanie mieli o wiele większe aspiracje, sięgające nawet pierwszej czwórki, ale z każdym tygodniem słabli w oczach. Czy będą się w stanie podnieść na najważniejsze mecze sezonu?

Rywalizacja toczyć się będzie do trzech zwycięstw, na przemian w halach obu zespołów. Kolejny mecz w piątek w Sanoku. Wtorkowy mecz w hali Olivia rozpocznie się o godz. 18. Bilety: 15 i 12 zł.



Gdańsk kontra Sanok

W obecnych rozgrywkach oba zespoły spotkały się sześciokrotnie. Bilans jest korzystny dla Stoczniowca (3 zwycięstwa, 2 remisy, 1 porażka, bramki 32-16), ale gdy spojrzy się na chronologiczny układ meczów widać wyraźnie, że im dłużej trwał sezon, tym Sanok był dla gdańszczan coraz groźniejszy. Oto wyniki Stoczniowca z KH: I runda - 11:1 (d), II runda - 8:2 (w), III runda - 2:2 (d), IV runda - 5:4 (w), V runda 2:3 (d), VI runda - 4:4 (w)

Tomasz Osowski - Gazeta Wyborcza



Czytaj także:

Liczba komentarzy: 0

Komentarze

Tylko zalogowani użytkownicy mogą dodawać komentarze. Zaloguj się do swojego konta!
© Copyright 2003 - 2025 Hokej.Net | Realizacja portalu Strony internetowe