Po kontraktach obrońców i napastników przyszedł czas na bramkarza. W zespole KH Energi Toruń zostaje Mateusz Studziński, a jego nowa umowa będzie obowiązywała przez najbliższy rok.
– Chciałbym nadal grać w Toruniu, ale warunek jest jeden: klub musi chcieć na mnie postawić. Wiem, że do wykonania kolejnego kroku w karierze potrzebuję regularnego grania – mówił na łamach „Nowości” golkiper, który 25 kwietnia skończy 27 lat.
„Studnia” w sezonie zasadniczym rozegrał 9 meczów, w których bronił ze skutecznością oscylującą w granicach 91,1 procent i wpuszczał średnio 2,91 bramki na mecz.
W fazie play-off poprawił swoje statystyki i wykorzystał szansę od losu, jaka pojawiła się po kontuzji Juliusa Pohjanoksy. W sześciu spotkaniach jego skuteczność interwencji wyniosła 94,8 procent, a średnia wpuszczonych bramek 1,79! Dostał też powołanie na konsultację szkoleniową reprezentacji Polski.
Dodajmy, że Mateusz Studziński jest ósmym graczem, który w ostatnim czasie przedłużył swoją umowę z KH Energą Toruń. Wcześniej uczynili to obrońcy Eryk Schafer, Mateusz Zieliński i Adrian Jaworski, a także napastnicy Mikałaj Syty, Rusłan Baszyrow, Dienis Fjodorovs i Kamil Kalinowski.
Warto zaznaczyć, że ważną umowę z toruńskim klubem ma też Oliwier Kurnicki. Dobrze zapowiadający się obrońca zdecydował się na ten krok już w październiku ubiegłego roku, po udanym początku sezonu.
Czytaj także: