Czeski menedżer Jano Klich szuka miejscowych zawodników do KH Sanok. Dwóch z nich ma już obserwować piątkowy mecz w Oświęcimiu.
Po rezygnacji sanoczan z usług Ukraińskiego bramkarza Mykoli Worosznowa zrobiły się wolne miejsca dla obcokrajowców. – Nie gorszy jest Łukasz Janiec, a Dawid Łukaszek lada dzień wróci do gry. Teraz potrzebujemy obrońców – mówi Marek Błaż, prezes KH. – Żaden z graczy nie dostanie jednak kontraktu bez akceptacji trenera.
Działacze i szkoleniowiec rozmawiają także z kilkoma polskimi hokeistami, m.in. z Podhala Nowy Targ, Cracovii i TKH Toruń. – Nie zdradzimy jednak żadnych nazwisk dopóki nie będziemy mieli podpisanych umów – zastrzega Adam Worwa, trener KH. – Niedawno przeciekły do gazet informacje o naszym zainteresowaniu Szymańskim, Fonfarą i Saglo i nic z tego nie wyszło. Nie powtórzymy już tego błędu.
GC Nowiny - MaWa
Czytaj także: