Hokej.net Logo
MAJ
3
MAJ
7

Szynal: Z nadzieją na lepszą przyszłość

Szynal: Z nadzieją na lepszą przyszłość

Przed hokeistami JKH GKS Jastrzębie kluczowe momenty pierwszej części sezonu. Najbliższe cztery spotkania zadecydują, czy podopieczni Roberta Kalabera znajdą się w "grupie silniejszej", czy też będą zmuszeni rywalizować o dwa pozostałe miejsca w ćwierćfinale fazy play-off w "grupie słabszej".

Powiedzmy sobie szczerze - dwa miesiące temu bralibyśmy taki scenariusz w ciemno. Mało kto spodziewał się, że ten zupełnie nowy zespół, oparty o wychowanków i zawodników poniżej dwudziestego roku życia, będzie w stanie nie tylko nawiązać walkę z bardziej doświadczonymi przeciwnikami, ale zdoła nawet pokonać Cracovię Kraków czy Podhale Nowy Targ. Czy zarząd JKH GKS Jastrzębie podziela tę opinię? Co będzie, jeśli ekipa trenera Kalabera jednak nie awansuje do "szóstki"? O przyszłości i młodości, sędziach i terminarzu, finansach i kibicach rozmawiamy zprezesem Kazimierzem Szynalem.

- W ostatni piątek października sędzia Zbigniew Wolas mocno podgrzał atmosferę na Jastorze…
Kazimierz Szynal- Rzeczywiście, oglądając spotkanie z Podhalem Nowy Targ na żywo trudno było nie odnieść wrażenia, że arbiter podejmował bardzo kontrowersyjne decyzje. Jednak po obejrzeniu kilku powtórek należało przyznać, że sędzia zarówno mógł podyktować rzut karny, jak i nie musiał odsyłać Kamila Wróbla na ławkę kar. Zrobił jednak to, co zrobił, i tego już nie odwrócimy. Generalnie jednak nasz zespół powinien był zagrać bardziej odpowiedzialnie w końcówce meczu. Wówczas nie trzeba byłoby przejmować się rzutem karnym, karami czy w ogóle słabym poziomem pracy sędziego.

- Czy normalną jest sytuacja, w której sędzia pochodzi z miasta, w którym siedzibę ma klub rywalizujący o "grupę silniejszą" z JKH GKS Jastrzębie?
- Nie powinno tak być. Jeśli rozjemca pochodziłby z innego ośrodka, to tych kontrowersji na pewno byłoby mniej. Nie uniknęlibyśmy ich zapewne, jednak obyłoby się bez niepotrzebnych podtekstów.

- Po raz kolejny pojawiły się błagalne prośby o sędziów z Czech…
- Ten temat przerabialiśmy już wielokrotnie. Niestety, nie jest to takie proste. Arbitrzy nawet z niższych lig czeskich mają gdzie pracować.

- Kończąc temat Polskiego Związku Hokeja na Lodzie nie mogę nie zapytać o kwestię terminarza, który poznaliśmy niemal u progu sezonu. Z perspektywy dbania o wizerunek polskiego hokeja jest to chyba działanie samobójcze.
- Fakt, że terminarz poznaliśmy na dwa tygodnie przed inauguracją uważam za skandal. Taka sytuacja powtarza się zresztą po raz kolejny. Rok temu było podobnie. Nie wiem, czym to jest spowodowane, ale nie powinno tak być. W maju odbył się zjazd sprawozdawczo-wyborczy PZHL. Wszyscy przyjęliśmy z nadzieją nowy skład zarządu związku, który zyskał przecież wówczas spore poparcie. A jednak w ciągu tych kilku miesięcy niewiele się zmieniło. Poprawy nie widać.

- Jako władze klubów ekstraligi nie macie możliwości wywarcia nacisku na związek?
- Możemy apelować, ale co roku pojawia się podobny problem. Nowy prezes PZHL otrzymał duże votum zaufania podczas ostatnich wyborów i, o ile nie zdarzy się nic nadzwyczajnego, zapewne dokończy swoją kadencję, którą rozpoczął przecież niedawno. Niemniej, takie kłopoty z ustaleniem terminarza na początku działalności nie wyglądają dobrze.

- Przejdźmy do bardziej optymistycznych spraw. Gdyby nie porażka z Podhalem i sensacja w Oświęcimiu, bylibyśmy już blisko "grupy silniejszej", nawet z perspektywą włączenia się do walki o awans do turnieju finałowego Pucharu Polski. JKH GKS jest jedną z niespodzianek tego sezonu.
- Gramy lepiej, niż można było się spodziewać i przyzna to każdy, kto ma pojęcie o naszej dyscyplinie sportu. Mamy młody zespół, który spisuje się bardzo dobrze. W poprzednich latach zanotowaliśmy sukcesy, które należy uznać za wielkie osiągnięcia. Puchar Polski i dwukrotne wicemistrzostwo kraju stały się elementem historii jastrzębskiego hokeja na lodzie. Ewentualny awans naszej młodzieży do "grupy silniejszej" postawiłbym na równi z ligowym srebrem. Jeśli jednak znajdziemy się poza "szóstką", to nie będziemy robić tragedii, bo nauka musi kosztować, a przecież ci chłopcy wciąż uczą się ekstraligi. Jeśli nadal będą robić postępy, to za rok czy dwa lata naprawdę będziemy mieli się z czego cieszyć.

- Niemniej - brak awansu do "grupy silniejszej" równałby się wymiernym stratom finansowym. Na mecz z Tychami na pewno przyjdzie więcej kibiców, niż na spotkania z SMS-em Sosnowiec.
- To prawda, jednak naszym głównym celem jest podnoszenie naszego poziomu sportowego i dlatego chcemy walczyć z najlepszymi. Aspekt ekonomiczny jest w tym przypadku ważny, ale nie najważniejszy, ponieważ wpływy z wejściówek w żadnym polskim klubie hokejowym nie mają decydującego przełożenia na budżet.

- Padło magiczne słowo "budżet", więc nie mogę nie zapytać o sytuację finansową. Przed rokiem baliśmy się, czy w ogóle uda się dokończyć sezon. Teraz wisi nad klubem podobne zagrożenie?
- Uważam, że nie. Za nasz największy sukces uważam to, że przetrwaliśmy najgorszy okres, a bieżący rok przeżyliśmy bez większych wstrząsów. Ustabilizowaliśmy finanse, jednocześnie nie rezygnując z utrzymywania grup młodzieżowych, na które wydajemy 300 tys. zł rocznie. Bez wątpienia jednak nie byłoby tego sukcesu bez naszych partnerów i tu muszę podziękować prezesowi Jastrzębskiej Spółki Węglowej, która nie zostawiła nas, nomen omen, "na lodzie". Dziękuję także pani prezydent miasta i radnym, przede wszystkim pracującym w Komisji Kultury i Sportu, jak również prezesowi firmy Prymat oraz prezesowi Januszowi Antończykowi i wszystkim naszym pozostałym sponsorom. Dzięki nim mamy stabilną teraźniejszość i nadzieję na lepszą przyszłość.

- Wróćmy do ligi. Zna pan powiedzenie, że lepiej być pierwszym na wsi niż drugim w mieście? Krótko mówiąc - biorąc pod uwagę, że mamy młody zespół, to nie lepiej wygrywać w "grupie słabszej" niż ponosić serię porażek w "silniejszej"?
- Trudno to jednoznacznie ocenić. Na pewno awans do "szóstki" byłby wielkim osiągnięciem zarówno dla naszego klubu, jak i indywidualnie dla tych chłopaków. Rzeczywiście jednak może być i tak, że w "grupie silniejszej" będziemy mieli problem z wygraniem meczu. Każdy kibic musi zdawać sobie z tego sprawę. Młodość może sobie nie poradzić w ciągłej rywalizacji ze "starymi wyjadaczami". Świat się nie zawali również dlatego, że poza "szóstką" są dwa miejsca w ćwierćfinale fazy play-off. Niemniej - nie poddajemy się i mimo porażki z Podhalem wciąż walczymy o "szóstkę".

- W niedzielę jedziemy do Oświęcimia na "mecz o wszystko".
- Przed nami w najbliższym czasie jeszcze cztery ciężkie spotkania. Istotnie, pojedynek z Unią może decydować o "być albo nie być". Ale nawet w przypadku porażki, której jako kibic nie dopuszczam, walka się nie skończy. Przecież w kolejny piątek gramy u siebie z Polonią Bytom, a następnie mamy bardzo ciężki wyjazd do Opola. Natomiast 25 listopada kończymy drugą rundę domowym spotkaniem z Toruniem, a w tym samym czasie Unia zmierzy się z Orlikiem. Może być tak, że to nie z Oświęcimiem będziemy ostatecznie rywalizować o szóste miejsce. Jeszcze wszystko jest możliwe. Trzeba grać do końca.

- Może dobrze byłoby trafić w play-offach na Cracovię. W końcu "Pasy" leżą JKH GKS.
- Zwycięstwo z Cracovią to piękny sukces, ale potrafiliśmy podjąć walkę również z innymi faworytami. Z Podhalem u siebie przegraliśmy wygrany mecz, a z Nowego Targu wywieźliśmy cenne dwa punkty. De facto poza jedną wysoką porażką z Tychami nie przydarzyły nam się wpadki, które wieszczyli dyżurni pesymiści, czyli dwucyfrowe klęski z najsilniejszymi. Jest wręcz przeciwnie - to my pozytywnie zaskakujemy naszych rywali. Sam słyszałem, jak w jednym ze sparingów trener gości ostro rugał swoich podopiecznych, że przyjechali do Jastrzębia i przegrywają z dziećmi (śmiech).

- Ile klubów pytało już o Dominika Pasia?
- Dominik to bardzo młody i utalentowany zawodnik. Jeszcze wiele gry przed nim. Na pewno jednak już teraz znajduje się w kręgu zainteresowań innych ekip. Zobaczymy, co będzie za kilka lat. To może być super zawodnik, ale pamiętajmy, że aż 75% naszej kadry to wychowankowie. Dlatego liczymy, że w tym roku powalczymy o mistrzostwo Polski juniorów. Mając tylu młodych zawodników w zespole seniorów taki cel wydaje się oczywisty. Nie możemy oczywiście wykluczyć, że nasi konkurenci do złota skorzystają z przepisu pozwalającego wypożyczać wychowanków innych klubów. To może wypaczyć wynik rywalizacji, ale na to nic nie poradzimy. Tak czy inaczej, mamy sporo świetnej młodzieży w pierwszej drużynie i to potwierdza, że obrany przez nas kierunek rozwoju jest dobry.

- Załóżmy optymistycznie, że za jakiś czas wrócą "tłuste czasy". Pojawią się większe pieniądze, dzięki którym będzie można sprowadzić na Jastor gwiazdozbiór. Czy wówczas klub nie zrezygnuje z tego kierunku rozwoju?
- Już wielokrotnie mówiłem, że nie ma odwrotu od takiej polityki. Chcemy grać naszymi zawodnikami. Jeśli nasi wychowankowie wyrażą chęć występów w JKH GKS Jastrzębie, a klub będzie w stanie spełnić ich oczekiwania finansowe, to będą u nas grali niezależnie od takiej czy innej sytuacji ekonomicznej. Oczywiście, będziemy wzmacniać kręgosłup zespołu doświadczonymi zawodnikami "z zewnątrz", bo samą utalentowaną młodzieżą nie da się stawić czoła najlepszym drużynom w Polsce. Jednak nasi wychowankowie nie muszą obawiać się, że "armia zaciężna" całkowicie pozbawi ich możliwości walki o miejsce w pierwszym składzie. Mamy duże zaplecze w postaci jastrzębskiej młodzieży. Są chłopcy w zespole juniorów i w sosnowieckiej Szkole Mistrzostwa Sportowego. Nie będzie tak, że nagle przyjdzie dziesięć gwiazd i nie będzie miejsca dla naszych hokeistów.

- Kibice zapewne ucieszą się z takiej deklaracji.
- Proszę pamiętać, że obecnie do pierwszego składu wchodzą zawodnicy, którzy rozpoczynali szkolenie już na nowym, przebudowanym Lodowisku Jastor. Poza małymi zmianami sztab szkoleniowy w grupach młodzieżowych od dekady pozostaje niemal taki sam. Ostatnio nasza księgowa wyliczyła, że przez ten cały okres wydaliśmy na szkolenie młodzieży około trzech milionów złotych. Uważam, że jest to rozsądna inwestycja, o czym świadczą nie tylko aktualne wyniki, ale również zastępy młodych ludzi, które przewinęły się przez nasz klub. Nie wszyscy pozostali przy hokeju, ale są i tacy, którzy trafili do pierwszego składu.

- Ostatnio 1/3 reprezentacji Polski juniorów to byli nasi wychowankowie. Czy klub w związku z tym może liczyć na jakiś gest ze strony PZHL?
- Wręcz przeciwnie. Ewentualna kontuzja naszego zawodnika podczas meczu reprezentacji osłabia nasz zespół w rozgrywkach ligowych i jest to wyłączny "ból głowy" klubu. Mimo to zwalniamy naszych wychowanków na mecze kadry. Dzięki temu mogą przecież zaistnieć na arenie międzynarodowej i reprezentować Polskę.

- Nie można mieć wątpliwości, że młodzież nie spisywałaby się tak przyzwoicie bez Leszka Laszkiewicza. Dobrze mieć takiego profesora.
- Leszek Laszkiewicz to wspaniały zawodnik i wspaniały człowiek. Umówiliśmy się, że pozostanie w zespole jako lider i wraz z trenerem Robertem Kalaberem będzie stanowił jeden z dwóch najmocniejszych filarów JKH GKS Jastrzębie. Panowie świetnie współpracują. Mnie osobiście może to tylko i wyłącznie cieszyć.

- Czy trener Kalaber będzie kontynuował dzieło budowy nowej drużyny również w kolejnym sezonie?
- Nie widzę powodów, aby tak się nie stało. Kalaber ma pełne zaufanie zarządu. Słowacki szkoleniowiec zna się na swojej robocie i to co robi, robi bardzo dobrze, nawet jeśli z boku słyszymy głosy niezadowolonych...

- To znaczy jakie głosy?
- Że trzyma zespół twardą ręką, choć ja osobiście wcale nie uważam tego za wadę. Chcemy, aby drużyna pod wodzą Roberta Kalabera walczyła o najwyższe cele, bo tak nam każe ambicja, ale zdajemy sobie sprawę, że warunki finansowe i kadrowe są takie, jakie są. Możemy odpaść we wczesnej fazie play-off z rywalem znacznie wyżej notowanym i dysponującym budżetem trzykrotnie przebijającym nasz. Zakładamy jednak, że w ćwierćfinale wystąpimy i wciąż nie składamy broni w walce o "szóstkę".

- To Kalaber wymyślił Tomasza Kominka? Czeski napastnik jest odkryciem początku sezonu.
- Nie jest wielką tajemnicą, że trener ma dobry przegląd "czechosłowackiego" rynku. Proszę mi wierzyć, iż nie jest łatwo znaleźć zawodnika, który jednocześnie prezentuje wysoki poziom i wyraża chęć gry za takie pieniądze, jakie jesteśmy mu w stanie zapłacić. Kominek rzeczywiście "odpalił" i w związku z tym trudno powiedzieć, czy zostanie z nami po tym sezonie. Niemniej proszę zauważyć, że nie tylko nasi wychowankowie są ludźmi bardzo młodymi. Również Czesi, którzy dołączyli do zespołu w przerwie letniej, to hokeiści, o których nie da się powiedzieć, że przyjechali do Jastrzębia na sportową emeryturę.

- Na koniec będzie mniej wesoło. Ostatnio na Jastorze jest dość cicho. Gdyby nie Jarek, to nikt nie zerwałby się do dopingu. Klub kibica obraził się na zarząd?
- Nic mi o tym nie wiadomo. Jako zarząd nie mamy wpływu na to, czy i w jaki sposób kibice prowadzą doping. Wzięliśmy pod uwagę wyniki głosowania fanów w kwestii kolorystyki strojów, więc doceniamy ich zdanie i opinię. Nie jestem jednak w stanie stwierdzić, jakimi zasadami rządzą się w swoim gronie i czym kierują się przy wyborze spotkań, w których wspierają (lub nie) nasz zespół. Natomiast chwała Jarkowi za to, że z własnej inicjatywy stara się porywać trybuny do dopingu, na który ta drużyna zasługuje. Ten młody, perspektywiczny zespół w każdym sympatyku JKH GKS Jastrzębie musi budzić optymizm i nadzieję na przyszłość. Dlatego zapraszam wszystkich kibiców na nasze mecze - warto zawitać na Jastor i być świadkiem, jak ta ekipa dojrzewa.

rozm. mg/jasnet.pl

Liczba komentarzy: 0

Komentarze

Tylko zalogowani użytkownicy mogą dodawać komentarze. Zaloguj się do swojego konta!
Wypowiedz się o hokeju!
Shoutbox
  • KuzynKSU: Jest gdzieś transmisja reprezentacji?
  • narut: Tatar Regenda Nemec - mają jeszcze zasilić Słowaków.. co do Łotwy też bym się nie łudził..
  • Jamer: 10 min… :)
  • Arma: Brawo Linus, kozak bramkarz, naprawdę dobra informacja
  • Jamer: Jest Linus więc emeryt śpi spokojnie :)
  • unista55: Linus, brawo !
  • BOBEK: japier.... pin-pong
  • Simonn23: Przede wszystkim zdrowia dla Linusa, bo o umiejętności nie ma co się martwić
  • Paskal79: Simon zdrowia dla każdego..... Zawodnika
  • KuzynKSU: Linus dziękuję
  • uniaosw: Oby teraz następni byli Dot i Sadłocha
  • KubaKSU: I Mark :)
  • jastrzebie: KuzynKSU

    https://www.icehockeyuk.tv/
  • Simonn23: Płonka jako numer 2 i dać mu chociaż z 10 meczów w zasadniczym zagrać
  • Paskal79: Myślę że teraz Linius nabierze super pewności po ostatnim sezonie!,i będzie jeszcze pewniejszy
  • emeryt: no mosz,Linus zdrówka
  • KubaKSU: Jutro następny ? :D
  • PanFan1: Rawa proszę o gorący raport z wydarzeń meczowych.
  • emeryt: Linusa często można spotkac w Lidlu na osiedlu,zamienić słowo
  • KuzynKSU: Dziękuję Jastrzębie. Ale 15 funtów to trochę duzo
  • MartiN2122PL: Siema jest gdzies transmisja z meczu reprezentacji Polski ??
  • jastrzebie: Ja za 75 zl
  • MartiN2122PL: To wole w NHL sobie pograć ale dzieki za szybką odpowiedz
  • MartiN2122PL: TTV_MartiN21222pl jak cos wpadajcie na Twitch robie live z NHL 24 COD MW III i jeszcze kilka innych miłego piątku hejka
  • PanFan1: Ostatni raz ograliśmy Brytyjczyków w 2017 roku towarzysko w Nottingham, hattricka w tamtym meczu ustrzelił Damian Kapica
  • narut: z tej tekstowej relacji wynika, że raczej oni na nas siedzą.. i mamy sporo szczęścia.. ale dziś Kalaber ze składem to zaeksperymentował nieźle..
  • narut: tj. z ustawieniem
  • Paskal79: No Angole nam wyjątkowo nie leżą , myślę że to jest spowodowane ich stylem gry , typowy kanadyjski....
  • Paskal79: Z wielkich z hokeja wpadki zdarzają się chyba najczęściej Amerykanom, choć w tym roku wyjątkowo będą mieć mocny skład,i to dopiero będzie jazda!... Takie Angolę to w porównaniu z Amerykancami to grają z trzy razy wolniej...!
  • emeryt: ale że do Olimpii Lublana ..
  • hanysTHU: Ostatni sezon Kalabera w kadrze.
  • Darek Mce: ale czemu tak piszesz ?
  • narut: dajcie spokój z tymi ostatnimi sezonami... jeszcze turniej się nie zaczął już ... ostatni sezon w kadrze...
  • emeryt: jak można psioczyc na Kalabera,jak można biadolić po towarzyskich nic nie znaczących sparingach...
  • narut: niedawno na Kamila Wałęgę m. in. psioczono..
  • szop: jak widac mozna..... 1-1
  • emeryt: jesteście niektórzy jak dzieci z dziwno manio wyższości...sukces dekady Polskiego hokeja,gramy w elicie a tu takie pitolenie
  • krych: 1:1 już wszyscy kochają Kalabera ;)
  • szop: szkoda
  • hanysTHU: Kto mu te składy rozpisuje? Chwałka?
  • Darek Mce: Kalaber to najlepsze co trafiło się kadrze w ostatnich latach
  • hanysTHU: Zobaczycie na mistrzostwach. A raczej po.
  • szop: eme manią :)
  • Darek Mce: Hanys pamiętasz lanie z Austrią 0:11?
  • Darek Mce: za Płachty
  • Darek Mce: porażkę z Rumunią za Valtonena
  • narut: no to zobaczymy po mistrzostwach ale po co teraz się raczyć takimi kwasami..
  • Darek Mce: to były katastrofy
  • szop: przepraszam nie doczytalem
  • Darek Mce: wczoraj Słowenia wygrała 3:0 z Francją
  • emeryt: hanysTHU pomyśl moze o małym odpoczynku od sb...
  • Darek Mce: zobaczymy, bez napinki
  • szop: Mce spokojnie w Polsce wszyscy narzekaja i cudow oczekuja
  • narut: no właśnie i to we Francji grając, w ogóle bardzo dobry mecz obu drużyn, w szybkim tempie.. a Słoweńcy klasa
  • emeryt: bo my Polacy wiecznie niezadowoleni,wieczni malkontenci aż sie mdło robi
  • Darek Mce: ja pamiętam za małego, w latach 80-tych jak graliśmy jak bumerang między grupą A I grupą B, też byliśmy skazywani na pożarcie, ale duma zawsze byla
  • hubal: prawda jest taka , że my i angole to najsłabsze ekipy w elicie , jeśli któraś się utrzyma to będzie wielka niesodzianka , ja stawiam na naszych
  • szop: ja wierze ze sie utrzymaja
  • hubal: DM w latach 70tych też tak było ale wtedy w elicie grało chyba 8 ekip
  • narut: oj mdło Szanowny Emerycie, mdło... tymczasem za nasz reprezentacyjny hokej nie powinny się brać osoby oczekujące cudów.. a wprawcie taki cud przeżyłem w 86 i 88 roku ale to były cuda jak meteor..wspomnienia piękne zostały ale realia były jakie były.. gramy od 92 r. raz na 16 lat w elicie uśredniając..
  • Darek Mce: ja się cieszę że gramy w elicie, co będzie to będzie
  • narut: dokładnie - ja także się bardzo cieszę z tego powodu..
  • emeryt: cieszy juz sam udzial w elicie po tylu latach posuchy,cieszy ze tylu kibiców z Polski pojedzie na MŚ
  • emeryt: najlepiej Kalabera zwolnić bo sparingi przegrywa,ludzie kochani...
  • narut: otóż to (!)
  • Darek Mce: niech to będzie iskra na przyszłość, nawet jak spadniemy, jak dzięki temu iż zagramy w elicie, coś się ruszy medialnie, pojawią nowi młodzi zawodnicy, może za rok U18 awansuje wyżej, już będzie super
  • Darek Mce: młodzi U18 umieli jeździć na łyżwach, grali składnie, a ostatnimi czasy były porblemy z utrzymaniem się na łyżwach
  • Paskal79: Panowie utrzymać będzie bardzo ciężko, każdy to wie ,teraz to będzie święto dla naszych zawodników zagrać z najlepszymi, są dwie,trzy drużyny co możemy powalczyć o jakieś pkt, cieszymy się tym bo kto wie,kiedy będzie taka okazja....
  • hanysTHU: Przypominam o niewiernych emerytach...
  • hanysTHU: A odpocząć to może ktoś kto tu siedzi cały dzień i nic innego nie robi tylko klepie spoconymi paluchami w ekran smartfona.
  • hanysTHU: Moje zdanie: tym składem nic nie ugramy i tyle.
  • hanysTHU: Otwórzcie oczy, bo wyżej wspomniane wyniki mogą zostać pobite.
  • Paskal79: Chyba wszyscy najlepsi powołani są,my jesteśmy ,,Kopciuszkiem'' na tym balu możemy tylko marzyć o otrzymaniu, choć czasem marzenia się spełniają....
  • emeryt: ale żeś mi doyebal hanysie hmmm
  • Paskal79: To będzie chyba najmocniej obsadzone MS Elity od lat,chyba właśnie ostatnio w Czechach były takie mocne składy,tylu zawodników z NHL...
  • Paskal79: Panowie taki sprawdziany sprawdzian czeka nas z Dania,bardzo solidna drużyna już ta forma Polaków meczowa powinna być bliska tego optimum , którą przygotuje trener i zawodnicy....
  • narut: 2019 jeśli idzie o USA, 2015 jeśli idzie o Kanadę i Rosję, nieco słabiej Szwecję..
  • Paskal79: Prawdziwy sprawdzian:-)
  • narut: tymczasem Szwajcaria Łotwa 5-1...
  • Paskal79: Szwajcarię można zaliczyć to tych drużyn co depczą tym top drużyna po piętach....
  • narut: Paskalu - mecz z Danią to już będzie to o czym piszesz, już skład i zestawienia poszczególne będą wykrystalizowane i zgrywane,
  • Paskal79: Choć do Danii też nam brakuję, Ale to będzie taki papierek lakmusowy,czy możemy nawiązać walkę z tymi teoretycznie,, najsłabszymi'' w naszej grypie Francją, i Kazachstan
  • Paskal79: Mam nadzieję że nasi pojadą tam bez presji,bo na pewno są skazywani przez wszystkich na spadek.... Mogą tylko wygrać.... ( Utrzymanie) O się dobrze,, bawić ''
  • Tellqvist: Trza liczyć na cud z Francją mamy jakieś szanse. Łotwa poza zasięgiem.
  • Paskal79: Wie ktoś po ile bilety na Danię są?
  • Andrzejek111: Piszesz hanysie że tym składem nic nie ugramy. Nie mamy w Polsce takiego składu, którym byśmy coś w elicie ugrali. Spodziewam się trzech dwucyfrówek.
  • Darek Mce: Ciura dzisiaj kiepsko
  • Paskal79: Andrzejek może nie będzie tak źle, chociaż pewnie to w dużej mierze zależy ,jak te topowe drużyny podejdą do Polski i czy przy prowadzeniu kilkoma bramkami będą forsować tempo, i utrzymają koncentrację,bo to jednak turniej, choć niczego nie można wykluczyć.....
  • szop: trzymajmy cisnienie do mistrzostw jeszcze troche
  • PanFan1: ... i dup jeeeeest !
  • Darek Mce: uznali?
  • Darek Mce: heh
  • wpv: Uznali ;)
  • PanFan1: Team GB też widzę testuje paru nowych
  • PanFan1: To wszystko dlatego że w Leeds hala za mała, nam lepiej na większych obiektach idzie, jutro rozd...ymy - że tak Ferdkiem Kiepskim zajadę - Team GB w Nottingham 😉 - robić screen-y
  • 1946KSUnia: Panowie jak się spisuje nasza wschodząca gwiazda-Krzysiek Maciaś? Jest szansa na Ostrave?
  • Młodziutki: Fajne te kursy na Polaków na mistrzostwach
  • PanFan1: U18 Łotwa vs U18 Słowacja 5:3 - U18 Czechy vs U18 Kanada 0:6 NO COMMENT
  • PanFan1: W Europie najlepiej na hokeju znają się Finowie ❗
  • PanFan1: Sergei Bobrovsky - po prostu magik 👇

    https://youtu.be/zcs0-GNETkE?si=jS0PzHifaLnbgKd7
Tylko zalogowani użytkownicy mogą korzystać z Shoutboxa Zaloguj się!
© Copyright 2003 - 2024 Hokej.Net | Realizacja portalu Strony internetowe