Hokej.net Logo

TKH lepsze po karnych od Zagłębia

W pierwszym meczu drugiej rundy rozgrywek PLH TKH Nesta Toruń pokonał Zagłębie Sosnowiec 4:3 po rzutach karnych. To kolejny mecz TKH, w którym potrzebna jest dogrywka lub rzuty karne. Decydującego karnego wykorzystał Arkadiusz Marmurowicz.

Od początku niedzielnej potyczki oby dwie drużyny w dużej mierze skupiły się na uważnej grze w destrukcji. Pierwszą dobrą okazję dla gości zmarnował Radim Antonovic, kiedy to w dobrej sytuacji przeniósł krążek nad poprzeczką. Gospodarze najgrozniej atakowali, gdy na lodzie przebywał pierwszy atak toruńskiej drużyny. Dobrze aktywnie grał kapitan torunian Jarosław Dołęga. Pierwsi bramkę zdobyli goście z Sosnowca. Błąd w wyprowadzaniu krążka Karola Piotrowskiego wykorzystali napastnicy pierwszego ataku. Teddy Da Costa nagrał krążek przed bramkę, a tam formalności z bliska dopełnił Radim Antonovic. Gospodarze po stracie bramki natychmiast chcieli doprowadzić do wyrównania. Dobrej okazji nie wykorzystał słowacki obrońca gospodarzy Vladimir Buril. Szczęście do gospodarzy uśmiechnęło się w 18 minucie. Strzał Jacka Dzięgiela odbił Jaworski, ale stojący na trzecim metrze Mariusz Jastrzębski wpakował krążek pod poprzeczkę sosnowieckiej bramki. Chwilę pózniej ponownie duet Dzięgiel-Jastrzębski znalazł się sam przed Jaworskim, zdobył bramkę ten pierwszy ze wspomnianych napastników, ale sędziowie po skonsultowaniu decyzji uznali, że był na spalony na linii niebieskiej. Jak pokazała powtórka wideo sędziowie popełnili błąd, spalonego nie było.
Początek drugiej tercji to podwójne uderzenie miejscowych. Po upływie 48 sekund drugiej odsłony Marmurowicz pokonuje Jaworskiego. Toruński napastnik wcisnął Jaworskiemu krążek zza bramki, fatalne zachowanie bramkarza Zagłębia. Nie upłynęło 30 sekund gry a było już 3:1. Strzałem po lodzie przeżywającego chyba jeszcze poprzednią sytuację Jaworskiego pokonuje Jacek Dzięgiel. Goście po upływie kolejnych dwóch minut zdobyli bramkę kontaktową. Plaskiewicza pokonał Tomasz Kozłowski. W kolejnych minut goście próbowali zdobyć bramkę wyrównującą, jednak dobrze bronił Plaskiewicz wspierany przez dzielnie grającą toruńską defensywę. W 30 minucie torunianie znowu mogli odskoczyć na dwie bramki, jednak Mariuszowi Kuchnickiemu zabrakło zimnej krwi by wykończył skutecznie kontrę. W 33 minucie sędziowie po raz pierwszy w tym meczu nałożyli karę dwóch minut. Nieczysto zagrał Zoltan Kubat i musiał przez dwie minuty odpoczywać. Goście zamknęli torunian w ich tercji, na bramkę TKH strzelali Marcińczak i Lezo, ale wynik nie uległ zmianie i po drugiej tercji gospodarze prowadzili 3:2.
Od początku trzeciej tercji obraz gry nie uległ zmianie, goście dążyli do zdobycia wyrównania, a gospodarze liczyli na wyprowadzanie skutecznych kontr. Dwie z nich powinny zakończyć się bramkami. Najpierw dobrej okazji nie wykorzystał Marmurowicz a w 49 minucie indywidualną akcję Jastrzębskiego zatrzymał Jaworski. W 53 minucie goście dopięli swego i zdobyli gola wyrównującego. Strzałem w okienko toruńskiego bramkarza pokonał Martin Opatovsky. Gol zdobyty, gdy karę odbywał Jastrzębski. Dwie minuty po bramce wyrównującej dwukrotnie kapitalnie bronił Plaskiewicz po strzałach Bieli. W 58 minucie torunianie mogli rozstrzygnąć losy spotkania, jednak gra w liczebnej przewadze nie przyniosła efektu, najbliżej szczęścia był Buril, kiedy to z dystansu pomylił się niewiele. Wynik do końca nie uległ już zmianie i ponownie potrzebna była dogrywka.
Torunianie po raz szósty z jedenastu dotychczasowych meczy rozstrzygali w dogrywce lub rzutach karnych. W spotkaniu z Zagłębiem potrzebne były karne, bo dogrywka toczona z optyczną przewagą gości nie przyniosła efektu. Karne lepiej wykorzystywali torunianie. Już w pierwszej serii pecha miał Antonovic trafiając w słupek, odpowiedz Cychowskiego była udana, do kolejnego karnego podjechał T.Da Costa, jego strzał obronił Plaskiewicz a cały mecz zakończył celnym strzałem Marmurowicz. Torunianie zagrali kolejny dobry mecz, pokonali zespół pretendujący do medali MP to z pewnością korzystnie wpłynie na morale zespołu, a działaczom pozostaje obsadzić wolne miejsce dla obcokrajowców i wtedy TKH może wygrywać z każdym.

TKH Toruń - Zagłębie Sosnowiec 4:3(1:1,2:1,0:1,0:0,1:0)
0:1 11:05 Antonovic - T.Da Costa - Ślusarczyk
1:1 17:21 Jastrzębski - Dzięgiel
2:1 20:48 Marmurowicz - Dołęga
3:1 21:14 Dzięgiel - Cychowski
3:2 23:25 T.Kozłowski - Antonovic
3:3 52:42 Opatovsky - Wilczek ( w przewadze)
4:3 Marmurowicz (decydujący karny)

TKH: Plaskiewicz; Buril, Dąbkowski, Marmurowicz, Koszarek, Dołęga; Cychowski, Kubat(2), Jastrzębski(2), Dzięgiel, Wiśniewski; Porębski, Piotrowski, Minge, Kuchnicki, Chrzanowski; Gościmiński, Chyliński, Wieczorek.

Zagłębie: Jaworski; Dronia, Marcińczak, Ślusarczyk, T.Da Costa, Antonovic; B.Piotrowski, Strapko, Opatovsky, Lezo, Bernat(2); Wilczek(2), Pawlak, G.Da Costa, Biela; Duszak, M.Kozłowski, T.Kozłowski, Podsiadło.

Sędziowie: Dzięciołowski oraz Zygmunt, Szachniewicz.
Kary: 4 -4
Wojciech Wiśniewski
Hokej.Net

Czytaj także:

Liczba komentarzy: 0

Komentarze

Tylko zalogowani użytkownicy mogą dodawać komentarze. Zaloguj się do swojego konta!
© Copyright 2003 - 2025 Hokej.Net | Realizacja portalu Strony internetowe