Hokej.net Logo

TKH-Zagłębie 7:1 czyli powtórka z rozrywki

Dokładnie takim samym wynikiem zakończył się poprzedni mecz między tymi drużynami rozgrywany na Tor-Torze 18 listopada. 7:1 bo o takim wyniku mowa wygrali torunianie z Zagłębiem Sosnowiec, czym nie stracili jeszcze definitywnie szans awansu do pierwszej czwórki.

Najskuteczniejszy wśród gospodarzy był Jacek Dzięgiel strzelec dwóch goli.
Zupełnie inaczej mogło się potoczyć to spotkanie gdyby w 4 minucie Wojciech Wojtarowicz wykorzystał sytuacje na sam z Wawrzkiewiczem. Próbował dwukrotnie najpierw dobrze spisał się toruński golkiper,zaś za drugim razem na przeszkodzie stanął słupek. Pierwsze poważne zagrożenie pod bramką Piotra Szałaśnego powstało w 6 minucie. Grający w przewadze torunianie za sprawą pierwszego ataku dowodzonego przez Proszkiewicza mogli pokusić się o zdobycie prowadzenia, jednak nie potrafili z bliska wpakować krążka do siatki. W 10 minucie słowacki napastnik TKH Milan Furo dwukrotnie znalazł się w dobrej okazji przed Szałaśnym ale i tym razem bramkarz z Sosnowca okazał się lepszy. Co nie udawało się starszym kolegom udało się młodemu Arkadiuszowi Marmurowiczowi. Dostał on bardzo dobre podanie od Łuaksza Sokoła z własnej tercji popędził sam na sam z Szałaśnym i pewnym strzałem ulokował "gumę" w siatce, Była to 15 minuta spotkania. W 18 minucie trzecia próba Furo i tym raem nieskuteczna podobnie jak i strzał obok słupka Roberta Suchomskiego. Po niezbyt ciekawej pierwszej tercji torunianie prowadzili 1:0. Był to wynik jak najbardziej zasłużony bo przewaga gospodarzy była widoczna.
Drugatercja przyniosła festiwal bramkowy. W 23 minucie grajacy w osłabieniu torunianie powinni prowadzić 2:0, jednak potężny strzał Proszkiewicza minął słupek. Co nie udało się środkowemu pierwszej formacji udało się toruńskiemu obrońcy Bartoszowi Dąbkowskiemu, który mocnym strzałem między parkanami pokonał Szałaśnego. Była to 24 minuta gry. Trzy minuty później zrobiło się już tylko 2:1. Tobiasz Bernat z bliska pokonał Wawrzkiewicza. W 29 minucie Robert Suchomski z trzech metrów nie potrafi umieścić krążka w bramce. W 32 minucie właśnie wspomniany Suchomski podał do Sławomira Kiedewicza i zrobiło się 3:1. 32 sekundy później jest już 4:1. Strzelcem Bomastek, asystentami Dołęga i Piotrowski. W 34 minucie ładne podanie Romanovskisa wykorzystuje Milan Furo i jest 5:1.Nie upłynęły dwie minuty a było 6:1. Czwarty toruński atak w całości wpisał się na listę strzelców. Trafił Dzięgiel, podawali Marmurowicz i Myszka. Torunianom było mało w tej tercji i jeszcze łotewski napastnik Romanovskis szukał swojej bramki ale ostatecznie wynik po 40 minutach brzmiał 6:1.
Trzecia tercja nie przyniosła już większych emocji. Wynik meczu był rozstrzygnięty, sosnowiczanie szukali bramek które jeszcze pozwoliły by zmniejszyć porażkę. W 44 minucie taką szansę zmarnował Adrian Kowalówka. Torunianie także zagrażali bramce Szałaśnego. Marmurowicz w 49, Bomastek w 51, Romanovskis w 54 minucie nie potrafili zmusić po raz siódmy do kapitulacji golkipera Zagłębia. Sposób na Szałaśnego znalazł w 56 minucie Jacek Dzięgiel ustalając w ten sposób wynik meczu. Niestety spotkanie zakończyło się niemiłym akcentem. Sprawcą całego zajścia był obrońca Zagłębia Jacek Rutkowski, który 24 sekundy przed końcem bez pardonu zaatakował Jarosława Dołęgę. Ten przez dłuższy czas zwijał się z bólu na lodzie, ale ostatecznie w gorsecie opuścił lodowisko. Natomiast sędzia pokazał Rutkowskiemu drogę do szatni nakładając na niego karę meczu. Spotkanie toczyło się pod dyktando gospodarzy, którzy zasłużenie odnieśli kolejne zwycięstwo przedłużające szanse awansu do pierwszej czwórki. Nie po myśli torunian ułożyło się spotkanie w Nowym Targu gdzie Podhale wygrało z Cracovią i cały czas strata torunian do nowotarżan wynosi pięć punktów. Już w niedzielę dojdzie do bezpośredniego starcia na lodowisku w Nowym Targu.

TKH Thyssen Krupp Energostal Toruń - Zagłębie ZSME Sosnowiec 7:1 (1:0, 5:1, 1:0)
Bramki: 1:0 Arkadiusz Marmurowicz (15), 2:0 Bartosz Dąbkowski (24), 2:1 Tobiasz Bernat (27), 3:1 Sławomir Kiedewicz (32), 4:1 Przemysław Bomastek (33), 5:1 Milan Furo (34), 6:1 Jacek Dzięgiel (36), 7:1 Jacek Dzięgiel (56).
Kary: TKH - 8, Zagłębie - 33 minuty w tym kara meczu dla Jacka Rutkowskiego.
Widzów 1 000.



Czytaj także:

Liczba komentarzy: 0

Komentarze

Tylko zalogowani użytkownicy mogą dodawać komentarze. Zaloguj się do swojego konta!
© Copyright 2003 - 2025 Hokej.Net | Realizacja portalu Strony internetowe