Dzisiejszy dzień nie rozpieścił kibiców transferów. Jedynym hokeistą, który zmienił klubowe barwy był Cody Ceci, przechodzący z Toronto Maple Leafs do Pittsburgh Penguins.
Cody Ceci ma za sobą najmniej obfity w punkty sezon od momentu debiutu w NHL. W 56 spotkaniach zdobył zaledwie 1 bramkę, notując 7 asyst. W fazie play-off w 5 pojedynkach również strzelił jedną bramkę. Łącznie na ławce kar spędził 24 minuty, a w klasyfikacji +/- wypadł na +7. Z Toronto Maple Leafs związał się roczną umową wartą 1,25 miliona dolarów.
Swoją umowę z „Pingwinami” przedłużył za to Sam Miletic. Nie zadebiutował on jeszcze w NHL, lecz ma za sobą sezon spędzony na zapleczu w AHL. Podpisał on roczną umowę wartą minimalną stawkę 700 tysięcy dolarów.
Kontrakt z Boston Bruins prolongował Matt Grzelcyk, któy przez najbliższe 4 lata zarobi łącznie 14,75 miliona dolarów. Filigranowy obrońca w ubiegłych rozgrywkach wystąpił w 68 meczach sezonu zasadniczego (21P, 4G + 17A). W 12 spotkaniach fazy play-off wpisał się do protokołu zaledwie 1 asystą.
Nową umowę zaproponowano także bramkarzowi Ottawa Senators, Joeyowi Daccordowi. 24-letni bramkarz występował w ubiegłej kampanii to na zapleczu w AHL, to na farmie w ECHL. Przez najbliższe 3 lata będzie inkasował co roku 750 tysięcy dolarów.
Z pierwszej umowy na szczeblu NHL może cieszyć się za to Jake Neighbours. Został on wybrany w pierwszej rundzie tegorocznego draftu z 26. numerem. Związał się on 3-letnim kontraktem.
Czytaj także:
