Hokej.net Logo

Trener Roháček: – Z nożem na gardle gra nam się najlepiej

Trener Roháček: – Z nożem na gardle gra nam się najlepiej

Rudolf Roháček po raz siódmy poprowadził Comarch Cracovię do mistrzowskiego tytułu. Po raz szósty „Pasy” ograły w finale play-off GKS Tychy, więc tradycji stało się zadość.


Ekipa z Siedleckiego przegrywała już w tej rywalizacji 1:3. Pokazała jednak niesamowity charakter i odniosła trzy zwycięstwa z rzędu. Wczoraj w decydującym meczu krakowianie pokonali tyszan po dogrywce. Złotego gola zdobył Petr Šinágl, który wykorzystał fakt, iż rywale popełnili błąd przy zmianie i w sytuacji sam na sam ze Štefanem Žigárdym zmieścił krążek między jego parkanami.


Krakowianie momentalnie wyskoczyli z boksu i zaczęli świętowanie dwunastego w historii mistrzowskiego tytułu.


To była bardzo wyrównana seria. Jestem zachwycony z faktu, iż wygraliśmy trzy mecze z rzędu i odwróciliśmy losy tej rywalizacji. W decydującym spotkaniu byliśmy bardzo cierpliwi. Wykorzystywaliśmy błąd tyszan już na początku dogrywki, a Šinágl zdobył gola na miarę mistrzostwa – ocenił Rudolf Roháček.


Zespół pokazał, że jest w najlepszej dyspozycji wówczas, gdy ma nóż na gardle. Gra wtedy z wielkim charakterem. Dziękuję chłopakom za cały sezon – dodał.



„RR”, czyli rekordzista Roháček


Szkoleniowiec, który przed 54 laty urodził się w Ostrawie, prowadzi Cracovię od 13 sezonów. W tym czasie zdobył z nią siedem złotych, dwa srebrne i dwa brązowe medale. Ponadto prowadzony przez niego zespół sięgnął po dwa Puchary i dwa Superpuchary Polski.

Na jego koncie widnieje także jeszcze jeden rekord. Otóż Rudolf Roháček odniósł z „Pasami” aż 509 zwycięstw! Takiego wyczynu nie dokonał wcześniej żaden szkoleniowiec.


Ale to zapewne nie koniec sukcesów czeskiego szkoleniowca, wszak tuż przed szóstym meczem finału play-off przedłużył kontrakt z Comarch Cracovią o kolejne trzy lata. Oznacza to, że zostanie czeski szkoleniowiec zostanie przy Siedleckiego do końca sezonu 2019/2020.


Mistrzowski tytuł wiąże się także z występami w Hokejowej Lidze Mistrzów. – Frycowe w zeszłym sezonie już zapłaciliśmy, choć uważam, że wynik 3:5 ze Spartą Praga nie był zły. Teraz już wiemy, jak się przygotować do tych meczów i zrobimy wszystko, aby osiągane przez nas rezultaty były lepsze niż przed rokiem – zakończył „RR”.

Czytaj także:

Galeria zdjęć

GKS Tychy - Comarch Cracovia 1:2 D (02.04)

Zobacz galerię

Liczba komentarzy: 0

Komentarze

Tylko zalogowani użytkownicy mogą dodawać komentarze. Zaloguj się do swojego konta!
© Copyright 2003 - 2025 Hokej.Net | Realizacja portalu Strony internetowe