Klub Dallas Stars szuka nowego trenera. Z posady pierwszego szkoleniowca "Gwiazd" zrezygnował Rick Bowness, który stał w boksach drużyn NHL w rekordowej liczbie ponad 2,5 tysiąca meczów.
Bowness, którego kontrakt dobiegł końca po odpadnięciu drużyny z tegorocznej fazy play-off NHL w pierwszej rundzie (porażka z Calgary Flames), ogłosił, że w nowym sezonie nie wróci za ławkę drużyny z Teksasu.
- Po uważnym rozważeniu tego z moją żoną Judy uznaliśmy, że najlepsze będzie odejście i umożliwienie klubowi pójścia w innym kierunku na pozycji głównego trenera - stwierdził 67-letni szkoleniowiec w swoim oświadczeniu. - Chcę podziękować wszystkim pełnym pasji kibicom i oddanemu sztabowi za ich wsparcie i ciężką pracę podczas mojej kadencji. Dla mnie i mojej rodziny to był zawsze zaszczyt reprezentować Stars i miasto Dallas.
Razem z Bownessem klub opuszczają jego asystenci Derek Laxdal, John Stevens i Todd Nelson. Szkoleniowiec zaznaczył, że choć ma 67 lat, to nie ogłasza rozstania z pracą trenera. Kilka dni temu, po odpadnięciu z play-off mówił, że jest w nim jeszcze "ogień" do pracy w zawodzie.
Do Dallas Stars Rick Bowness trafił w czerwcu 2018 roku jako asystent Jima Montgomery'ego. Przejął drużynę po tym ostatnim w grudniu 2019 roku, gdy Montgomery został zwolniony za nieprofesjonalne zachowanie, najprawdopodobniej wynikające z choroby alkoholowej, którą później ujawnił. Bowness był początkowo trenerem tymczasowym do końca sezonu, ale dotarł w nim z ekipą Stars do finału play-off i został na posadzie na stałe.
W kolejnym sezonie nie udało się jednak awansować do rywalizacji o Puchar Stanleya. W ostatnich rozgrywkach "Gwiazdy" do play-off wróciły dzięki zdobyciu "dzikiej karty" i doprowadziły w rywalizacji z wyżej notowanymi Flames do 7 meczów, ale ostatecznie przegrały.
Za kadencji trenera pochodzącego z Moncton drużyna rozegrała 176 meczów sezonów zasadniczych. 89 wygrała, 62 przegrała w regulaminowym czasie, a 25 po dogrywkach i rzutach karnych. W play-off uzyskała bilans 17-16. Jego Stars byli zespołem o bardzo defensywnym stylu gry. W ostatnich rozgrywkach zasadniczych strzelili najmniej goli ze wszystkich ekip, które awansowały do play-off.
Bowness to rekordzista NHL pod względem liczby meczów spędzonych w boksie, jeśli zsumować pracę w roli pierwszego szkoleniowca i asystenta. Jako główny trener prowadził stary zespół Winnipeg Jets (później przeniesiony do Phoenix jako Coyotes), Boston Bruins, Ottawa Senators, New York Islanders, Coyotes i wreszcie Stars. Łącznie zaliczył w takiej roli 639 gier sezonów zasadniczych. Ale członkiem sztabów trenerskich był długo w roli asystenta w Coyotes, Islanders, Stars, Vancouver Canucks i Tampa Bay Lightning. Jest jednym z zaledwie trzech trenerów w historii NHL, którzy pracowali w tej lidze w pięciu różnych dekadach. Oprócz niego dokonali tego tylko Scotty Bowman i Pat Quinn.
Na razie nie wiadomo, kto zajmie posadę pierwszego trenera "Gwiazd" w nowym sezonie. Generalny menedżer klubu Jim Nill zapowiedział, że szuka trenera, który sprawi, że drużyna będzie strzelała więcej goli, ale jednocześnie nie straci swojej defensywnej tożsamości.
Czytaj także:
