Wieczorem wszyscy uczestniczy turnieju drugiej rundy Pucharu Kontynentalnego odbyli oficjalne treningi na lodowisku przy ulicy Siedleckiego 7. Dodatkowo odbyła się specjalna konferencja prasowa z udziałem trenerów.
Rimandas Sidaravicius (Energija Elektrenai):
-Nasza drużyna to bardzo młody zespół – połowa zawodników maosiemnaście, dziewiętnaście lat. Jest też jednak kilku weteranów.Według mnie faworytem turnieju są Kazachowie, ale walkę z nimi stoczągospodarze. O trzecie miejsce zapewne zagramy my i Estończycy. W naszymzespole nie ma żadnych gwiazd, wszyscy lepsi zawodnicy wyjechali dosilniejszych lig.
Oleg Boljakin (Sary-Arka Karaganda):
- Jutrzejsze spotkanie zCracovią będzie bardzo ważne i chcemy odnieść w tym meczu zwycięstwo.Przyjechaliśmy do Krakowa, żeby wygrać cały turniej, myślę, że podobnycel mają pozostałe drużyny. Jeżeli chodzi o nasz skład, to przyjechaliwłaściwie wszyscy zawodnicy. Tylko jeden został w Kazachstanie. OCracovii słyszałem same dobre rzeczy, gra w niej kilku reprezentantówPolski, więc muszą być silni.
Ismo Lehkonen (Tartu Kalev Välk):
- Z estońskim zespołemjestem bardzo krótko i myślę, że po tym turnieju będę wiedział o nimwięcej. Jestem również trenerem reprezentacji Estonii i mam nadziejęznaleźć tu siedmiu-dwunastu zawodników do kadry. To mój największy cel.Niewiele wiem o naszych przeciwnikach.
Rudolf Rohaček (Comarch Cracovia):
- Nas przede wszystkimcieszy to, że taki turniej jest organizowany w Krakowie. Jesteśmy doniego przygotowani, ale szanujemy wszystkie drużyny i nikogo nielekceważymy. Najważniejszy będzie pierwszy mecz z Kazachami, potembędziemy się zastanawiali co dalej. Zrobimy wszystko, by to spotkaniezakończyło się naszym sukcesem. Mamy o wiele lepszą sytuację niż wubiegłorocznej edycji Pucharu Kontynentalnego, wszyscy moi zawodnicy sąbowiem gotowi do gry.
Czytaj także: