Trening graczy GKS-u Tychy
Na dzisiejszym porannym treningu zawodnicy trenowali na siłowni i lodzie. Wszyscy są skoncentrowani i czekają na finałowego rywala. Udało nam się porozmawiac z zawodnikami i pracownikami klubu.
Artur Gwiżdż:
Jak przygotowania do meczów finałowych?
Takie same jak przed półfinałem. Trenujemy dwa razy dziennie na lodzie i siłowni.
Jak Ci sięmieszka w Tychach?
W Tychach mieszkam od dwóch i pół roku, atmosfera jest bardzo dobra. Natomiast w czasie play-off”ow kibice zachowują się fantastycznie.
Czy masz wielu przyjaciół w Tychach?
Tak wielu przyjaciół mam. Niektórzy mieszkają w Tychach, ale również poza Tychami.
W jakiej formie sportowej jesteś obecnie?
Jeśli będę w takiej samej predyspozycji jak w meczach z Unia, to myślę, że w meczach finałowych będzie bardzo dobrze.
Jak myślisz czy Artur Ślusarczyk zagra w meczach finałowych?
Decyzja należy do trenera i nikt nie powinien jej podważać.
Jozef Zagórski kierownik drużyny
Jak Pan ocenia mecze półfinałowe z Unia?
Drużyna doszła do optymalnej formy. Zagrała tak, jak powinno się mecze o taka stawkę grac.
Unia nas nie zaskoczyła. Było raczej spokojne zwycięstwo.
Jak Pan myśli, dlaczego tak łatwo Unia przegrała?
To jest ich problem, ich trenera i uważam, ze powinni wyciągnąć z tego wnioski.
Czy przygotowania do meczów finałowych przebiegają w myśl cyklu treningowego sprawdzonego w tamtym roku ?
Przygotowania przebiegają w sposób zaplanowany i uważam, ze osiągniemy najwyższa dyspozycje w meczach finałowych.
Pan Fuks – serviceman w Tychach
Jak Pan myśli, z kim tyszanie zagrają w finale?
Z Cracovia.
A dlaczego?
Są zdecydowanie lepsi od Podhala. Widziałem ostatni mecz w Cracovię i stwierdzam, ze Podhale było bez szybkości, widać było zmęczenie z pozostałych czterech meczów.
Jak Pan myśli, jak potoczy się rozgrywka finałowa?
Liczę, że tyszanie wygrają pierwszy mecz w Krakowie. I to będzie początek do drugiego mistrzostwa kraju.
Czy przygotowania do meczów finałowych przebiegają bez zarzutu?
Wszystko jest w porządku. Jesteśmy zmobilizowani i wierzymy w końcowy sukces.
Masażysta Arkadiusz Zioła:
Czy wygramy serie finałowa Panie Arku?
Jestem optymista. Myślę, ze powalczymy i zwyciężymy.
Czy w obozie tyszan są jakieś kontuzje?
Raczej nie. Wszyscy fizycznie i psychicznie przygotowani są do finałów.
Co trzeba zrobić, aby pokonać Cracovię w finale?
Trzeba grac i jeszcze raz grac i mieć odrobine szczęścia, troszeczkę więcej od rywala.
Michal Woźnica: Młody napastnik GKS-u Tychy wypowiedział się dzisiaj po treningu specjalnie dla hokej.Net:
Czy jesteś zadowolony ze swojej formy prezentowanej w play-off”ach?
Tak jestem zadowolony z siebie, jak i z całego kolektywu.
Jakie są Twoje hokejowe marzenia?
Zawsze moim marzeniem było reprezentować nasz kraj, a takim osobistym marzeniem, chciałbym spróbować swoich sił za granica.
Czy Michal Woźnica będzie skuteczniejszym napastnikiem?
Staram się poprawić moja skuteczność, ćwiczę na treningach poprawienie tego elementu gry.
Czy Twoim hokejowym idolem jest ojciec Krystian?
Na pewno tak. Chociaż za dużo nie pamiętam jego, ponieważ byłem małym chłopcem. Choć tak naprawdę dużo mi pomógł w mojej przygodzie z hokejem. Starałem się pójść w jego ślady.
Jak ci się układa współpraca z Gawlina i Boberem?
Jesteśmy młoda formacja atakująca. Myślę, ze jeszcze wszystko przed nami.
Czego brakuje trzeciej formacji tyszan?
Na pewno skuteczności i doświadczenia.
Jak ułoży się walka w wielkim finale ligi?
Myślę, że wygramy te spotkania, jak już jesteśmy w finale to musimy to obronić.
Czy masz jakąś sympatie?
Tak mam i przy tej okazji chce pozdrowić Ewę.
Komentarze