Unia wygrywa z Podhalem pod czujnym okiem legendy! [WIDEO]
Trzecie zwycięstwo z rzędu odnieśli hokeiści Re-Plast Unii Oświęcim. W meczu 44. kolejki TAURON Hokej Ligi biało-niebiescy pokonali na własnym lodzie PZU Podhale Nowy Targ 5:3 i do fazy play-off przystąpią z drugiego miejsca.
Legendarny napastnik z honorowego miejsca obejrzał piątą w tym sezonie odsłonę dawnego klasyku i mógł być zadowolony z postawy swojego macierzystego klubu w ofensywie. W destrukcji gospodarze nie radzili sobie już tak okazale i w pewnym momencie przegrywali nawet 2:3. Finalnie sięgnęli po pełną pulę, dzięki skutecznej grze w drugiej odsłonie.
Gospodarze przystąpili do spotkania bez Dariusza Wanata, który w piątkowym meczu z Comarch Cracovią (7:3) nabawił się drobnego urazu. Trener Sami Hirvonen nie mógł skorzystać z usług trzech napastników Filipa Wielkiewicza, Damiana Kapicy i Andreja Themára, a także przeziębionego białoruskiego defensora Jegora Kudzina. W bramce pojawił się Alex Horawski.
Gole i szybkie odpowiedzi
Biało-niebiescy dobrze rozpoczęli spotkanie. Byli aktywniejsi, kreowali sobie więcej okazji i już po 11 minutach prowadzili 2:0. Wynik spotkania otworzył Jan Sołtys, który w 7. minucie wykorzystał dobre dogranie wzdłuż bramki od Łukasza Krzemienia. Drugiego gola dołożył Krystian Dziubiński, robiąc użytek z zagrania Sebastiana Kowalówki.
Po trafieniu „Dziubka” Sami Hirvonen wziął czas. Nie zmienił bramkarza, ale starał się uspokoić swoich podopiecznych i przypomnieć im o założeniach taktycznych. Efekt był taki, że jeszcze przed przerwą jego zespół doprowadził do wyrównania po trafieniach Alexandra Szczechury i Tomasza Szczerby. Pierwszy z nich skorzystał z podania Bartłomieja Neupauera, a Szczerba przymierzył z lewego bulika.
Gospodarze drugą odsłonę zaczęli od dwóch gier w przewadze, ale nie zdołali ich zamienić na gola. Tymczasem nowotarżanie wykorzystali swój „power play” i po raz pierwszy tego wieczoru wyszli na prowadzenie. Wronka dograł do Szczechury, a ten z lewego bulika uderzył bez przyjęcia i zmieścił gumę między parkanami Linusa Lundina.
Fińsko-szwedzki desant
Zespół dowodzony przez Nika Zupančiča nie poddał się i odważniej ruszył do przodu. Gdy oświęcimianie mieli na tafli o jednego zawodnika więcej wyrównał Daniel Olsson Trkulja, którego genialnym podaniem obsłużył Sebastian Kowalówka.
Przełomowe dla losów spotkania okazało się trafienie Joonasa Uimonena. Fiński defensor dobrze podłączył się do akcji ofensywnej i - po podaniu Kallego Valtoli - popisał skutecznym wykończeniem. Sędziowie pewnym gestem wskazali na bramkę, a Bartłomiej Neupauer i Patryk Wronka ruszyli do arbitrów z pretensjami, że ci kilkadziesiąt sekund wcześniej nie dostrzegli faulu Romana Diukowa, który pod bandą ostro potraktował jednego z nowotarżan.
Na 24 sekundy przed końcem drugiej odsłony na 5:3 podwyższył Daniel Olsson Trkulja, skutecznie dobijając uderzenie Uimonena. Dodajmy, że dla szwedzkiego środkowego był to 22. gol zdobyty w tym sezonie.
W trzeciej odsłonie gole już nie padły, choć oba zespoły miały kilka dogodnych szans. Na 80 sekund przed końcem regulaminowego czasu gry trener Sami Hirvonen zdecydował się na manewr z wycofaniem bramkarza, ale nie przyniósł on zamierzonego efektu.
Re-Plast Unia Oświęcim - PZU Podhale Nowy Targ 5:3 (2:2, 3:1, 0:0)
1:0 Jan Sołtys - Łukasz Krzemień, Sebastian Kowalówka (06:08),
2:0 Krystian Dziubiński - Sebastian Kowalówka, (10:50),
2:1 Alexander Szczechura - Bartłomiej Neupauer (14:17),
2:2 Tomasz Szczerba - Patryk Wronka, Dmitrij Załamaj (18:15),
2:3 Alexander Szczechura - Patryk Wronka, Dmitrij Załamaj (25:28, 5/4),
3:3 Daniel Olsson Trkulja - Sebastian Kowalówka, Andrij Denyskin (32:50, 5/4),
4:3 Joonas Uimonen - Kalle Valtola, Daniel Olsson Trkulja (37:24),
5:3 Daniel Olsson Trkulja - Joonas Uimonen, Kamil Sadłocha (39:46).
Sędziowali: Paweł Kosidło, Paweł Breske (główni) - Sławomir Szachniewicz, Michał Gerne (liniowi).
Minuty karne: 4-6.
Strzały: 38-25.
Widzów: 1900.
Unia: L. Lundin - R. Diukow, K. Jākobsons; A. Denyskin, K. Dziubiński (4), M. Kaleinikovas - K. Valtola, J. Uimonen; E. Ahopelto, V. Heikkinen, H. Karjalainen - P. Bezuška, C. Ackered; K. Sadłocha, D. Olsson Trkulja, E. Lorraine - K. Łukawski, M. Noworyta; S. Kowalówka, Ł. Krzemień, J. Sołtys.
Trener: Nik Zupančič
Podhale: A. Horawski - F. Pangiełow-Jułdaszew, D. Tomasik (2); J. Worwa, P. Wronka, T. Szczerba - D. Załamaj (2), A. Słowakiewicz; B. Neupauer, M. Cichy, A. Szczechura - M. Horzelski, P. Kiss; W. Bochnak, J. Lorraine (2), Ł. Kamiński - D. Szlembarski; M. Soroka, K. Jarczyk.
Trener: Sami Hirvonen.
2023/24 - Ekstraliga: Regularny
Ostatnie mecze
2024-02-27 | ||||
---|---|---|---|---|
2024-02-27 18:30 | Marma Ciarko STS Sanok STS Sanok | - | GKS Katowice GKS Katowice | 0:4 (0:0, 0:3, 0:1) |
2024-02-27 18:30 | PZU Podhale Nowy Targ Podhale | - | JKH GKS Jastrzębie JKH GKS | 2:1 k. (0:1, 0:0, 1:0, d. 0:0, k. 2:1) |
2024-02-27 18:30 | KH Energa Toruń KH Toruń | - | Re-Plast Unia Oświęcim Unia | 5:2 (4:0, 1:1, 0:1) |
2024-02-27 18:30 | Zagłębie Sosnowiec Zagłębie | - | GKS Tychy GKS Tychy | 3:2 k. (0:0, 0:0, 2:2, d. 0:0, k. 2:1) |
Tabela
Lp. | Drużyna | GP | GF | GA | GD | P | PIM |
---|---|---|---|---|---|---|---|
1. | GKS Katowice | 40 | 155 | 100 | 55 | 93 | 405 |
2. | Re-Plast Unia Oświęcim | 40 | 164 | 108 | 56 | 82 | 467 |
3. | GKS Tychy | 40 | 124 | 92 | 32 | 79 | 429 |
4. | JKH GKS Jastrzębie | 40 | 150 | 113 | 37 | 72 | 429 |
5. | KH Energa Toruń | 40 | 116 | 128 | -12 | 52 | 359 |
6. | Comarch Cracovia | 40 | 123 | 149 | -26 | 50 | 375 |
7. | PZU Podhale Nowy Targ | 40 | 136 | 147 | -11 | 50 | 395 |
8. | Zagłębie Sosnowiec | 40 | 113 | 129 | -16 | 46 | 409 |
9. | Marma Ciarko STS Sanok | 40 | 67 | 182 | -115 | 16 | 560 |
Komentarze
Lista komentarzy
PanFan1
Podhale ciągle poważnie osłabione brakiem Kapicy, Themara, Wielkiewicza, a jednak się postawiło. Jeżeli wrócą w/w na PO, lekko z nami nie będzie miał nikt.
kłapek
Myślisz że po kontuzjach od razu będą mieli taki wpływ na grę ?
PanFan1
... nie że tak myślę, tylko jestem pewien
mario.kornik1971
nikt
kłapek
Obyś miał rację
Polaczek1
Jak Cie cenie PanFanie za merytoryczną gadkę tak jestem niemal pewien że akurat w tym aspekcie się mylisz. Owszem nie będzie z Wami lekko ale myślę że niestety ugracie max 1 mecz. Themar jeśli nie jest w formie jest bezużyteczny. Damian może i owszem robi przewagę ale myślę że to za mało
PanFan1
Od początku sezonu piszę, że pierwsza runda PO, nawet przy najsilniejszym składzie jaki obecnie mamy, to będzie zarazem ostatnia runda tegorocznego PO dla nas, czy urwiemy jeden, dwa, a może żadnego meczu, nie stanowi w tym przypadku istotnej różnicy
PanFan1
... ale też powtarzam, przy naszym obecnie optymalnym składzie, tanio nie będzie.
Tomunio82
Neupauer opierdziela sedziow, i slusznie, Bo wczesniej gwizdali takie zagrania...
Ale oswiecimska cholota musiala swoje krzyknac.🤦♂️🤣
NASA
Odezwał się wielki pan. Wy to dopiero macie Wersal:)) Reszta bez komentarza.
Paskal79
Ważne że mamy 2 miejsce ,to bardzo ważne.W Toruniu w bramie powinien być Płonka i w dodatku cza dać odpocząć kilku zawodnikom ( chodzi głównie bo kontuzję) Duże prawdopodobieństwo że trafimy na górali w ćwierćfinale, jeżeli tak to będą ciężkie męczę bez dwóch zdań, choć liczę na awans naszych 4:1 w seri,ale jak będzie to pokaże życie.A co do powieszenia koszulki naszej legendy,to wyszło średnio.
lou
W Toruniu będzie bronił Kowal
kesenda.
Na początku sezonu chyba nikt nie myślał, że zasadniczy skończymy na 2 miejscu. Nick poukładał wsztstko tak, że je mamy. Chwała mu za to, zawodnikom i zarządowi.
Każda piątka gra swoje i jest zagrożeniem dla przeciwnika. Każda piatka strzela. Linus jest ostoją i daje spokój. Jesteście silna drużyna i stać Was na wszystko. Dziękuję za to co zrobiliście do tej pory. Przed Wami kawał roboty do wykonania. Zdrowia, cierpliwości, sił i wytrwałości. Tylko Nasz KS
PanFan1
Szczerze ? to jeśli utrzymacie obecne tempo w PO, zrobicie wreszcie upragnionego majstra.
J_Ruutu
"pod czujnym okiem legendy" - czyżby niejaki emeryt wybrał się na mecz?
omgKsu
Waldek KING .
Krzyzak81
i bedzie powtorka z historii a historia lubi sie powtarzac ,z GKS Tychy w pol finale ile to juz lat ...chyba z 10 hahah
Paskal79
Krzyzak81 na przeszczeni ostatnich 10 lat to spotkaliśmy dwa razy w półfinale, raz w ćwierćfinale,ale wtedy Unia nie miała mocnego składu,rok temu było bardzo równo,tak więc spokojnie zobaczymy jak będzie w tym roku, choć wiadomo że to będą ciężkie męczę dla każdych z drużyn.
PEL52
W tamtym roku to przegralismy tylko przez Padakina który robił kichy bo był już poukładany z Tychami