Hokej.net Logo

W jednym worze

Kluby z Sanoka, Janowa i Jastrzębia chcą powiększenia hokejowej ekstraklasy. Większość elity jest przeciwko, ale Polski Związek Hokejowy jest otwarty na dyskusję. Możliwe, że w przyszłym sezonie będzie tylko jedna liga.

Do pierwszych konkretnych ustaleń może dojść 5 kwietnia. Wtedy w warszawskiej siedzibie Polskiego Komitetu Olimpijskiego dojdzie do spotkania zarządu Polskiego Związku Hokeja na lodzie z przedstawicielami wszystkich krajowych klubów.

Inicjatywa z południa

Podstawowym tematem rozmów będą zmiany w systemie transferowym (przede wszystkim przygotowania do wprowadzenie tzw. prawa Bosmana w hokeju), ale działacze spodziewają się także dyskusji na temat przyszłości ekstraklasy i I ligi.

Wniosek o powiększenie PLH (obecnie 8-zespołowej) przygotowują włodarze KH Sanok. Ten klub spadł w tym roku z ekstraklasy, ale latem w Sanoku zostanie oddana nowa hala i ten fakt jest koronnym argumentem działaczy KH. Ich staranie mają zamiar wesprzeć prezesi Naprzodu Janów i JKH Jastrzębie.

Większość najbogatszych klubów PLH jest przeciwnych poszerzaniu rozgrywek. Główny argument - puste trybuny w meczach ze znacznie słabszymi zespołami. Trudno z tym polemizować, bo w polskim hokeju ledwo wystarcza przyzwoitych hokeistów dla sześciu, siedmiu drużyn. Wyjątkiem jest TKH. - Rozumiem chęci klubów z niższych lig, łatwiej jest jednak pozyskać sponsorów chwaląc się mianem klubu z ekstraklasy. Jestem gotowy na temat temat dyskutować - podkreśla prezes Andrzej Kończalski.

Otwarty związek

Co o pomyśle rozszerzenia ekstraklasy sądzi hokejowa ekstraklasa? Najpierw ewentualny wniosek rozpatrzy Wydział Szkolenia, dopiero potem zajmie się nim zarząd PZHL. Gdyby idea przeszła, to prawdopodobnie mielibyśmy w kolejnym sezonie tylko jedną ligę.

- Zamierzamy utworzyć Centralną Ligę Juniorów, więc już teraz z I ligi ubędą rezerwowe zespoły z Torunia i Gdańska. Jeśli dwa kolejne przeniosą się do ekstraklasy, to zostaną cztery zespoły plus dwa SMS. W tej sytuacji nie byłoby sensu utrzymywać na siłę I ligi, tylko wszystkich należałoby wrzucić do jednego worka i po pierwszej rundzie podzielić ligę na dwie grupy: czołowa szóstka walczyłaby o rozstawienia, a pozostałe ekipy o dwa miejsca w play off - uważa Ryszard Molewski, przewodniczący Wydziału Gier i Dyscypliny PZHL.
Joachim Przybył
G.Pomorska

Czytaj także:

Liczba komentarzy: 0

Komentarze

Tylko zalogowani użytkownicy mogą dodawać komentarze. Zaloguj się do swojego konta!
© Copyright 2003 - 2025 Hokej.Net | Realizacja portalu Strony internetowe