Hokej.net Logo

W sanockim obozie po porażce w Gdańsku

Hokeiści z Sanoka aż kipią złością po porażce w pierwszym meczu w Gdańsku. Już w piątek w Sanoku drugi pojedynek. Z Gdańska, gdzie we wtorek wieczorem KH przegrał ze Stoczniowcem 3-4, nasi hokeiści wrócili wczoraj o godzinie 8.30, a już późnym popołudniem trener Adam Worwa zarządził trening.

- W drużynie widać sportową złość, aż w nich kipi. Co najważniejsze zawodnicy nie byli podłamani pechową porażką, tylko zapowiadali rewanż już w niedzielę - opowiada Józef Kornecki, wiceprezes KH Sanok. - Osobiście jestem przekonany, że to my będziemy górą w tych pojedynkach.
Worwa miał trochę pretensji do Ukraińskiego bramkarza Mykoły Worosznowa (zawinił przy golu na 1-1 zdobytym z niebieskiej linii) i waha się, czy na piątkowy mecz nie wprowadzić między słupki Łukasza Jańca. Dałaby mu to możliwość wystawienia trzech obcokrajowców w polu. Decyzję ma podjąć po obejrzeniu kasety z Gdańska, kilku najbliższych treningach i spotkaniu z radą drużyny.
Mecz na Torsanie rozpocznie się w piątek o godzinie 17.

KIBICE KH SANOK - WSTYD!
- Chcieliśmy jechać do Gdańska dopingować nasz zespół, ale na spotkanie organizacyjne zgłosiło się tylko 11 chętnych osób. Chyba odpuścimy, a najbardziej wierni fani pojadą samochodem - mówi Sebastian Królicki, który próbował zorganizować wyjazd kibiców na 3. niedzielny mecz.
Kibice KH Sanok - to wstyd. Chętni mogą się jeszcze zgłaszać do Sebastiana na forum KH Sanok. Może uda się jeszcze "coś"zorganizować.

Nowiny - MaWa



Czytaj także:

Liczba komentarzy: 0

Komentarze

Tylko zalogowani użytkownicy mogą dodawać komentarze. Zaloguj się do swojego konta!
© Copyright 2003 - 2025 Hokej.Net | Realizacja portalu Strony internetowe