Hokej.net Logo

Walka godna salonów Europy! GKS Katowice wyrwał przepustkę do turnieju finałowego

Awans GKS-u Katowice do turnieju finałowego Pucharu Kontynentalnego (Foto: Klaudia Baron)
Awans GKS-u Katowice do turnieju finałowego Pucharu Kontynentalnego (Foto: Klaudia Baron)

Imponującą walką i determinacją zawodnicy GKS-u Katowice odnieśli zwycięstwo, promujące ich do gry w Turnieju Finałowym Pucharu Kontynentalnego. Podopieczni Jacka Płachty pokonali drużynę Aalborg Pirates 4:1. Jednym z architektów efektownego zwycięstwa był Michał Kieler, który zatrzymał 34 strzały rywali.

Szybkie, oparte na rywalizacji czterech zespołów w grupie turnieje mają swoją wyraźne specyfikę. W ostatecznym rozliczeniu na wagę awansu może okazać się każda zdobyta bądź stracona bramka. Po zakończonym spotkaniu Brûleurs de Loups Grenoble z Coroną Braszów było jasne, że nie tylko zdobycie trzech punktów, ale również wypracowanie korzystnego bilansu bramkowego zapewni GieKSie awans do turnieju finałowego. Wynikiem promującym katowiczan, poza wszelką kalkulację było zwycięstwo różnicą trzech bramek.

Podopieczni Jacka Płachta być może wzięli sobie do serca legendarną wypowiedź Kazka Węgrzyna i przysposobili przed rozpoczęciem spotkania wiaderko witamin. Wicemistrzowie Polski wyjechali na taflę Sparekassen Danmark Isareny z pełną świadomością, że jest to ich spotkanie o być albo nie być w Europie. Wejście w spotkanie na najwyższych obrotach przyniosło błyskawiczny efekt. Już po 42 sekundach gry Georga Sorensena zdołał pokonać Pontus Englund. Szwed jakby przyodział na sobie pelerynę niewidkę i pozostawiony bez opieki ze strony rywali swobodnie podjechał pod samą bramkę, gdzie zdołał przy krótkim słupku zmieścić krążek. Jak szybko przyszła katowiczanom radość z objętego prowadzenia, tak prędko nadeszła również gorycz straconej. Niesygnalizowany strzał z okolic niebieskiej linii posłał Julian Jakobsen, krążek choć zbity jeszcze przez Michała Kielera, ostatecznie przekroczył linie bramkową i arbitrzy zasygnalizowali zdobycie wyrównującej bramki. Taki obrót spraw nie podciął skrzydeł zawodnikom GKS-u, którzy w dalszym ciągu wyraźnie chcieli zaakcentować na rywalu chęć przewodzenia na lodzie. Twarda praca w tercji rywala odpłaciła się kolejną zdobytą bramkę. Jean Dupuy przecinając lot krążka po strzale Aleksi Varttinena ponownie wyprowadził katowiczan na prowadzenie.

Tempo prowadzenia spotkania przez obie ekipy powinno zaspokoić nawet najbardziej wygórowane oczekiwania kibiców. Nie brakowało twardej walki, podsycanej prowokacjami. W ferworze walki zawodnicy nie zapomnieli jednak o odpowiedniej jakości gry na krążku. Dogodne sytuacje wypracowywane były po obu stronach i z każdą minutą stawało się jasne, że każda z drużyn weźmie z tego spotkania tyle, ile zdoła wykorzystać. Twarda gra niosła swoje żniwo w postaci wykluczeń, które arbitrzy nakładali na obie strony. Kolejne okresy gry w liczebnych przewagach nie przyczyniły się jednak do zdobycia bramki przez żadną z drużyn.

Druga odsłona spotkania nie przybliżyła GKS-u Katowice do upragnionego wyniku dającego awans. Wydarzenia na lodzie zaostrzały się z każdą akcją, co odczuli między innymi Pontus Englund czy Aleksi Varttinen. Fiński defensor ucierpiał na tyle mocno, że na jego bluzie pojawiła się krew i była potrzeba założenia prowizorycznego opatrunku. Charakter i stawka meczu sprawiła jednak, że Varttinen wymienił koszulkę i wrócił do walki na tafli.

O losach awansu zadecydować zatem miała trzecia tercja. Po wzajemnej walce po obu stronach tafli, kolejny cios udało się zadać katowiczanom. Grzegorz Pasiut wyprowadzając kontrę, w ostatniej fazie podał krążek do Patryka Wronki, który wlał w serca kibiców nadzieję na osiągnięcie korzystnego rezultatu. Momentem, który zapisze się złotymi zgłoskami na kartach historii hokeja w Katowicach okazała się 55. minuta spotkania. Pontus Englund pokusił się o mocny, niesygnalizowany strzał z niebieskiej linii. Gumę odbił przed siebie Sorensen i właśnie na to czekał Bartosz Fraszko, który dobijając krążek do pustej bramki, sprawił, że żółta ściana kibiców GKS-u wybuchła. Pozostałe do końca spotkania 5 minut były próbą odwrócenia losów ze strony zawodników Aalborga. Trener Heiskanen podjął nawet decyzję o wycofaniu bramkarza, lecz heroiczna obrona i przyjęte na ciało strzały sprawiły, że w momencie gdy minęła 60 minuta spotkania na kostce pod dachem Sparekassen Danmark Isareny wciąż wyświetlał się wynik 4:1 na korzyść GKS-u Katowice.


Aalborg Pirates - GKS Katowice 1:4 (1:2, 0:0, 0:2)
0:1 Pontus Englund - Patryk Wronka, Bartosz Fraszko (00:42),
1:1 Julian Jakobsen - Jonas Jakobsen, Sebastian Brinkman (01:24),
1:2 Jean Dupuy - Aleksi Varttinen, Grzegorz Pasiut (04:06),
1:3 Patryk Wronka - Grzegorz Pasiut (47:12),
1:4 Bartosz Fraszko - Pontus Englund (54:12).

Minuty karne: 10-16
Strzały: 35-29
Widzów: 2365

Aalborg Pirates: G. Sorensen - N. Carstensen, E. Gotz, T. Lajeunesse, J. Niemelä (4), K. Kabanow - N. Weichel, L. Knudsen (2), T. Ladehoff, P. Bjorkstrand, T. Rasmussen - J. Brøndberg, D. Gotz, D. Craighead, J. Jakobsen, J. Jakobsen - N. Nielsen, W. Lund, T. Andersen (2), S. Brinkman (2), O. Marloth.
Trener: Santeri Heiskanen

GKS Katowice: M. Kieler - P. Englund (2), A. RunessonB. Fraszko, G. Pasiut, P. Wronka - S. Koponen (4), A. Varttinen (2); C. Mroczkowski, S. Anderson, J. Dupuy - K. Maciaś, T. Verveda (4); B. Sokay (2), M. Kallionkieli, D. Salituro (2) - B. Chodor, I. Smal, M. Bepierszcz, J. Hofman, M. Michalski.
Trener: Jacek Płachta

Czytaj także:

Galeria zdjęć

Aalborg Pirates - GKS Katowice 1:4 (17.11.24)

Zobacz galerię

Rozgrywki w skrócie

2024/25 - Puchar Kontynentalny: III runda

Ostatnie mecze
Zobacz terminarz
Tabela
Lp. Drużyna GP GF GA GD P PIM
1. GKS Katowice 3 15 7 8 6 55
2. Bruleurs de Loups 3 18 8 10 6 41
3. Aalborg Pirates 3 9 9 0 6 28
4. CSM Corona Braszów 3 5 23 -18 0 24
Zobacz tabelę
Liczba komentarzy: 22

Komentarze

Tylko zalogowani użytkownicy mogą dodawać komentarze. Zaloguj się do swojego konta!
Lista komentarzy
  • hanysTHU
    2024-11-17 20:13:06

    Gratulacje za awans!

  • ksu79
    2024-11-17 20:16:21

    Graty Gieksa .

  • manek 1906
    2024-11-17 20:20:03

    Brawo Gieksa, brawa dla kibicó Gieksy !!!

  • narut
    2024-11-17 20:26:17

    piękny mecz, piękny hokej w wykonaniu Kato (!) tak zdeterminowanej i usposobionej drużyny dawno nie widziałem - super się to oglądało, no i dzisiaj stara gwardia Kato rozegrało świetne spotkanie, choć trzeba pochwalić wszystkich bez wyjątku, włącznie z wyróżnionym Michałem Kielerem.. Jacek Płachta, jak tutaj już koledzy pisali, stworzył potwora... Kibice Kato jak zawsze niesamowici na tych wyjazdach.. gratulacje za awans i powodzenia w dalszych bojach (!) dziś to był kawał dobrej reklamy polskiego hokeja (!)

  • jack_daniels
    2024-11-17 20:41:00

    Wielkie brawa GieKSa...

  • jastrzebie
    2024-11-17 20:44:27

    Kieler pamiętam go ze słabej strony w JKH

    • Karol1964
      2024-11-17 22:14:54

      Bo Kalaber umie marnować zawodników najpierw Kielera później Miarkę którzy w Katowicach łapali formę zresztą w reprezentacji jest nie lepiej. Widać związku nie stać na lepszego trenera.

  • hubal
    2024-11-17 20:46:34

    no i piyknie !
    o polskim hokeju musi być słychać !

  • kłapek
    2024-11-17 20:48:29

    Elegancko że dali radę to wyrwać

  • Hokejowy1964
    2024-11-17 20:55:35

    Dzięki za gratulacje od kibiców innych drużyn. Bardzo się obawiałem pasiaków w tym meczu, na szczęście było ok. Z naszej strony prawie perfekcyjny taktycznie mecz, Kiler klasa 👌. Dziś się radujemy !

    • PanFan1
      2024-11-18 04:51:48

      ... a patrz se przy okazji tej radości na bilety do Cardiff ;)

    • Hokejowy1964
      2024-11-18 10:13:32

      zobaczymy gdzie ten Finał zagrają :)

  • Andrzejek111
    2024-11-17 21:11:30

    Graty Gieksa

  • rawa
    2024-11-17 21:41:21

    Dzieki chłopy za gratulacje. Wszyscy jesteśmy jedną hokejową Rodziną.
    Świętujemy awans GieKSy ale też pijemy za zdrowie naszego całego polskiego hokeja.

  • mario.kornik1971
    2024-11-17 21:43:14

    Brawo Gieksa!

  • SebaNaj
    2024-11-17 21:50:27

    Mimo że nie przepadamy za sobą to gratulacje z Tychów. Promujcie polski hokej w Europie.

  • KAZINSKI
    2024-11-17 22:05:01

    A gdzie tabela?! Co za nierzetelny artykuł!

  • Tomunio82
    2024-11-17 22:15:07

    Brawo Katowice! Powodzenia w grupie finalowej.

  • Slavomirio
    2024-11-18 00:00:55

    Gratulacje za awans i powodzenia dalej

  • rober03
    2024-11-18 13:13:53

    Szczere gratulacje. Jak polska drużyna gra a międzynarodowej arenie nie może być miejsca na jakies między klubowe spiny. Powodzenia w dalszych meczach 👍👍👍

  • JajcoW
    2024-11-19 08:27:53

    O Finale Pucharu w Kato można tylko pomarzyć.
    Podziękować trzeba dwóm włodarzom miasta za uśmiercenie Spodka do hokejowych imprez.... i oczywiście firmie E., eksploratorowi Spodka...
    Póki co to możemy zapomnieć o międzynarodowych imprezach hokejowych w Kato.......bo przecież to miasto jest przyjazne dla sportu

© Copyright 2003 - 2025 Hokej.Net | Realizacja portalu Strony internetowe