Władze NHL wezwały menedżerów wszystkich klubów i trenerów swoich 30 drużyn na spotkanie w Toronto, gdzie będzie się dyskutować o zmianach w przepisach. Nie będzie to jednak akademicka dyskusja, ale poparta zostanie przykładami na lodzie. Na małym lodowisku niedaleko lotniska będą przeciwko sobie grały drużyny juniorów i wyższej szkoły NCAA bez przepisu o spalonym na linii czerwonej.
- Chcemy przetestować nowe przepisy, o których dyskutowaliśmy przez 18 miesięcy - mówi wiceprezydent NHL Colin Campbell. - Zdaje sobie sprawę, że musimy dokonać zmian, żeby gra była bardziej atrakcyjna. Nie chcemy jednak strzelać kulą w płot i dlatego najpierw sprawdzimy nasze pomysły w praniu.
Podczas testmeczów będą grać przeciwko sobie trzyosobowe i czterosobowe drużyny, a po meczach odbywać się będą rzuty karne, na które zostaną zainstalowane wieksze bramki, a bramkarzeotrzymają odchudzone stroje.Czy to będzie początek rewolucji w hokeju?
Czytaj także: