Dwóch młodych Rosjan trenuje od wczoraj z TKH ThyssenKrupp Energostal. - Najpierw muszę im się przyjrzeć, potem podejmę decyzję - mówi trener Jarosław Morawiecki.
Obecnie w toruńskiej drużynie gra tylko dwóch obcokrajowców (Milan Furo i Vadim Romanovskis), a miejsca są aż trzy. Działacze od kilku tygodni rozglądali się więc za zawodnikami, którzy mogliby stać się znaczącym wzmocnieniem toruńskiej drużyny.
Wczoraj do Torunia przyjechali Ilia Ogurow i Anton Bucharan. To bardzo mało znani zawodnicy, wiadomo jedyne, że mają po 19 lat, jeden jest obrońcą, drugi środkowym napastnikiem, a do Polski przyjechali szukać pracy w PLH. Jedno jest pewne: ochoty do treningów im nie brakuje, zaraz po przyjeździe na własną prośbę wyjechali na lodowisko.
- Przywieźliśmy ich z Warszawy. Zostaną trzy dni na testach. Wtedy dopiero zdecydujemy czy warto któregoś z nich zatrudniać - mówi menedżer TKH Paweł Gurtowski. Obaj hokeiści na pewno więc nie zagrają w weekendowych meczach z Cracovią i Zagłębiem Sosnowiec.
Na temat umiejętności Rosjan nie chce się na razie wypowiadać trener Morawiecki. - Jeden trening to zdecydowanie za mało. Na pewno potrzebujemy wzmocnień właśnie na tych pozycjach, zwłaszcza środkowego napastnika, ale muszą to być wzmocnienia naprawdę wartościowe i kandydaci muszą być zdecydowanie lepsi od naszych dotychczasowych zawodników - podkreśla szkoleniowiec.
(jp) - Gazeta Pomorska
Czytaj także: