Miernym widowiskiem uraczyli dzisiaj widzów, gracze Wojasa Podhala i Unii Oświęcim. Dzisiejszy pojedynek pod żadnym względem nie przypominał strać tych drużyn w ostatnich latach.
Od pierwszych sekund, przewaga gospodarzy nie podlegała żadnej dyskusji. Po obiecującym początku, kiedy to nowotarżanie rzucili się na młodych oświęcimian, z każdą kolejną minutą tempo pojedynku spadało, a w poczynaniach graczy widać było ogromny chaos. Jedynie pierwsza formacja Szarotek w składzie Kacir – Voznik – Różański pokazała parę składnych akcji po których ręce same składały się do oklasków. Zwłaszcza czeski napastnik Marian Kacir, kręcił nie miłosiernie zawodnikami Unii. Indywidualne popisy napastnika Szarotek przypominała zabawę w kotka i myszkę. Prowadzenie dla Szarotek to jednak zasługa dwóch innych Czechów: Tomasa Jakesa oraz Martina Voznika ( ma polskie obywatelstwo). Pierwszy z nich popisał się idealnym podaniem, po którym Voznikowi nie pozostało nic innego jak skierować krążek do pustej oświęcimskiej bramki. Na tym emocje w pierwszej tercji się skończyły.
W drugiej tercji obraz gry nie uległ zmianie. Goście próbowali nawiązać walkę, głównie za sprawą indywidualnych rajdów Marcina Jarosa. Rajdy te kończyły się bądź nie celnymi uderzeniami bądź też krążek lądował w łapaczce, dobrze dysponowanego dzisiaj bramkarza Wojasa, Davida Lemanowicza. Z kolei gospodarze, razili ogromną nieskutecznością. Nie moc strzelecką przełamał w 27 minucie ponownie Voznik, który dobił strzał Kacira. Dziesięć minut było już 3-0, po koronkowej akcji Voznik – Różański – Kacir, po której ten ostatni uderzył niczym rasowy gracz baseballu, trafiając w krążek na wysokości biodra. Kilkanaście sekund później kunsztu strzeleckiego pożałował swojemu koledze Krzysztof Zapała. „Kazek” w sytuacji sam na sam cudownym zwodem położył Szałaśnego i umieścił krążek tuż przy słupku.
O trzeciej tercji najlepiej jak najszybciej zapomnieć. W tej odsłonie dogodne sytuacje do podwyższenia prowadzenia marnowali: Łyszczarczyk, Piotrowski, Radwański, Łabuz, Kacir, Różański oraz Malasiński.
Wojas Podhale – Unia Oświęcim 4-0 (1-0,3-0,0-0)
1-0 Voznik (Jakes) 7’
2-0 Voznik (Kacir) 27’
3-0 Kacir (Różański, Voznik) 37’
4-0 Zapała (Radwański, Piekarz) 37’
Widzów: 700
Bohater meczu: Marian Kacir – indywidualne popisy, mającego oczy dokoła głowy czeskiego napastnika Szarotek, były jedynym barwnym przejawem, tego miernego widowiska.
Czytaj także: