Zagłębie Sosnowiec na plusie
Tajemnicze balsamy i czarodziejska różdżka - czy te elementy pomagają hokeistom Zagłębia wygrywać kolejne spotkania ? Rozmowa z trenerem Zagłębia: Krzysztofem Podsiadło .
Pewnie wyciągnął jakiś tajemniczy balsam, poczęstował nim hokeistów,a Ciwreszcie zaczęli wygrywać tak mówią pół żartem , pół serio koledzy Krzysztofa Podsiadły, który od pięciu meczów prowadzi Zagłębie. Dorobek hokeistów pod jego kierunkiem może zaimponować nawet największym malkontentom, bowiem wygrała trzy spotkania (Stoczniowiec, Cracovia i Sanok), zaś przegrała dwa (Podhale i Dwory Unia).
Balsam czy czarodziejska różdżka? - pytamy trenera.
- Chciałbym mieć czarodziejskie moce czy cudowny eliksir, ale niestety nie posiadam ani jednego, ani drugiego - śmieje się Podsiadło. W ligowej przerwie zawodnicy ostro trenowali i w pierwszych meczach było to widać, ale ostatnio poruszają się znacznie lepiej. Przed każdym spotkaniem w szatni staram się przekonać, że każdy rywal jest w naszym zasięgu, tylko trzeba być zaangażowanym na lodzie. Nie zawsze to trafia do przekonania zawodników i tak dla przykładu było w pierwszej tercji z Sanokiem. W przerwie między tercjami wypowiedziałem tyle męskich słów co nie zdarzyło mi się w ciągu minionego całego roku. Uff, poskutkowało. Po 12 porażkach starałem się hokeistów wzmocnić psychicznie i to się udało. Prawdziwą wartość drużyny poznamy dopiero w play offie, a przed nimi będziemy chcieli jeszcze trochę odbudować siłę, by wygrywać z rywalami w naszym zasięgu.
Gdyby Zagłębiu udało się zdobyć punkt(y) w Toruniu, to by oznaczało, że wcześniejsze wygrane nie były darem losu.
Autor: (sow)
Komentarze