Hokej.net Logo

Zagłębie - Stoczniowiec 4:2

Zagłębie - Stoczniowiec 4:2

Sosnowieckie Zagłębie pokonało na własnym lodzie Stoczniowca Gdańsk (4:2).Oznacza to, że do drugiej części sezonu zasadniczego nasza drużyna przystąpi najprawdopodobniej z 3. pozycji, a jej pierwszym rywalem w kolejnej fazie będzie… ponownie Stoczniowiec.

Przez większą część spotkania, inicjatywa była po stronie gospodarzy. Zdarzały się jednak momenty dekoncentracji. Wtedy właśnie swoje szanse mieli „Stoczniowcy”. – Po drugiej bramce niemal zupełnie stanęliśmy. Dobrze, że rywale tego nie wykorzystali. – mówił trener Jarosław Morawiecki.

Dwa pierwsze trafienia były dziełem miejscowych. W podbramkowym zamieszaniu, krążek do siatki kierowali kolejno: Bernat i Da Costa. Sporo wątpliwości wzbudził drugi gol. Arbiter główny przez kilkanaście minut analizował całą sytuację na wideo, by ostatecznie wskazać jednak na środek tafli.

Najładniejszą bramkę zdobył jednak Milan Furo. Lewoskrzydłowy gdańskiego zespołu ruszył w samotny rajd prawą stroną lodowiska i po ominięciu trójki defensorów Zagłębia, sprytnym strzałem umieścił krążek pod poprzeczką bramki Tomasza Jaworskiego. Dokonał tego w momencie, gdy jego drużyna grała w liczebnym osłabieniu.


W 53 min., po błędzie gdańskiego obrońcy, trzecią bramkę dla Zagłębia zdobył Rafał Twardy. – To nie było nic trudnego – wystarczyło dołożyć kij! – żartował po meczu. Dodajmy, iż było to dopiero trzecie trafienie tego gracza w obecnym sezonie.

Wszystko stało się jasne, gdy po chwili prowadzenie Zagłębia podwyższył Mariusz Puzio. W końcówce, rozmiary porażki zmniejszył jeszcze Paweł Skrzypkowski, ale na więcej nie pozwolił już ani czas, ani rywale.

Mimo porażki, muszę jednak pochwalić swój zespół. Walczył naprawdę dzielnie. – mówił szkoleniowiec „Stoczni”, Henryk Zabrocki. – Najważniejsze, że awansowaliśmy do „szóstki”, a okazja do rewanżu na Zagłębiu trafi się szybciej, niż nam się zdaje.

To fakt… Kolejny pojedynek tych drużyn już za cztery dni. Wcześniej jednak, kończące pierwszy etap spotkanie z Polonią.

Zagłębie Sosnowiec - Stoczniowiec Gdańsk 4:2 (1:0, 1:0, 2:2)

Bramki:

1:0 – Bernat (T. Da Costa, Luka) 11.40’ PP

2:0 – T. Da Costa 26.06’

2:1 – M. Furo 43.22’ SH

3:1 – Twardy (Zachariasz, Ślusarczyk) 52.01’

4:1 – M. Puzio (Klisiak, Labryga) 52.57’

4:2 – Skrzypkowski 56.18’ PP

Kary: Zagłębie- 26 min. (w tym 2+10 dla A. Holika za niesp. zach.), Stoczniowiec- 12 min.

Strzały na bramkę przeciwnika: Zagłębie- 40, Stoczniowiec- 20

Interwencje bramkarzy: Zagłębie- 18, Stoczniowiec- 36

Sędziowali: Wolas oraz na liniach Przyborowski i Radzik.

Widzów: ok. 1,8 tys.

Skład Zagłębia: Tomasz Jaworski – Jerzy Gabryś (2), Kamil Duszak (2), Mariusz Puzio, Tomasz Kozłowski, Waldemar Klisiak, Mateusz Pawlak (2), Adrian Labryga (2), Marcin Jaros (2), Karel Horny, Marcin Kozłowski, Paweł Dronia (2), Aleš Holik (14), Tobiasz Bernat, Teddy Da Costa, Vladimir Luka, Artur Ślusarczyk, Łukasz Zachariasz, Rafał Twardy

Skład Stoczniowca: Przemysław Odrobny – Mateusz Rompkowski (2), Maciej Młynarczyk, Roman Skutchan, Zdenek Jurasek, Josef Vitek, Paweł Skrzypkowski (2), Tobiasz Bigos (2), Milan Furo (2), Maciej Urbanowicz, Mateusz Strużyk, Michał Smeja, Bartosz Leśniak (2), Artur Kostecki, Jarosław Rzeszutko (2), Wojciech Jankowski



Czytaj także:

Liczba komentarzy: 0

Komentarze

Tylko zalogowani użytkownicy mogą dodawać komentarze. Zaloguj się do swojego konta!
© Copyright 2003 - 2025 Hokej.Net | Realizacja portalu Strony internetowe