Kanada jest kolebką hokeja, a Montreal jego sercem. Dziś w tym mieście Mariusz Czerkawski (31 lat) zagra przeciwko drużynie, w której w ubiegłym roku załamała się jego kariera.Amerykańskie gazety piszą o odrodzeniu Polaka, który znów stał się jednym z najlepszych zawodników w NHL.
Montreal to najbardziej nielubiane miasto przez Czerkawskiego. A przecież gdy ponad rok temu polski hokeista przenosił się z Nowego Jorku do Kanady, był bardzo podekscytowany. Jednak szybko okazało się, że generalny menedżer nie przepada za Polakiem i nie daje mu zbyt dużo pograć;. Gdy Mariusz na łamach "Super Expressu" wylał swoje żale, jakiś "życzliwy" Polonus przetłumaczył wywiad na angielski, przedrukowały go gazety w Montrealu i... Czerkawski został odesłany do rezerw. Jego notowania i cena znacznie spadły.
W tym trudnym momencie pomocną dłoń wyciągnęli działacze New York Islanders. Podpisali z Czerkawskim roczną umowę na 900 tysięcy dolarów.
Mniej, ale więcej
To wprawdzie znacznie niższa płaca niż w Montrealu (2,6 mln dolarów), ale Polak zyskał sportowo. Gra dużo i skutecznie.
W pięciu meczach strzelił pięć; bramek. Nigdy nie miał tak udanego początku sezonu w NHL. Jak to robi?
- Strzelam i wchodzi - śmieje się Mariusz.
- W czym tkwi tajemnica sukcesu?
- Sprawdza się system trenera Steve'a Stirlinga polegający na wzmocnionej grze obronnej. Przez to przeciwnicy często tracą krążek, a nasze kontry są skuteczne. Trener wystawia mnie także, gdy gramy w przewadze, a ja to wykorzystuję.
- Jest satysfakcja z wyrównania rekordu strzeleckiego z poprzedniego sezonu?
- Nie było to trudne. W Montrealu nie grałem dużo. Nie podniecajmy się na razie tymi pięcioma golami. Sezon jest długi i wszystko może się zdarzyć;.
- Ale mecz w Montrealu ma dla pana szczególne znaczenie?
- Na pewno. Bardzo chciałbym trafić; do bramki i pokazać; Kanadyjczykom, że nadal jestem skuteczny. Nie potraktuję tego jednak jako zemstę. życzę Canadiens jak najlepiej. Miałem tam kilku kolegów i nie chcę rozdrapywać; ran.
- Amerykańskie gazety piszą o odrodzeniu Czerkawskiego.
- Nagle wszyscy sobie o mnie przypomnieli. Wczoraj miałem tylko z Polski kilkanaście telefonów od dziennikarzy. Chyba będę musiał znaleźć; sobie rzecznika - śmieje się Mariusz.
Bez niego ani rusz!
W tym sezonie Islanders zdobyli 7 punktów (3 zwycięstwa, remis i porażka), Canadiens - 8 (4 wygrane i 2 porażki). Z 16 goli strzelonych przez Wyspiarzy 9 zdobyła formacja Czerkawski-Jaszyn-Kwasza, a tylko przy jednym (z 16!) nie było na lodzie Polaka.
skh/www.se.pl
Czytaj także: