Znów będzie liga
W marcu w Opolu rozpocznie się kompletowanie drużyny seniorów Orlika, która w nowym sezonie wystąpi w rozgrywkach.
Po upadku Orlika, który w debiutanckim sezonie gry w ekstraklasie wywalczył znakomite piąte miejsce, w Opolu pozostał tylko hokej młodzieżowy. Kilka zespołów od mikrusów po juniorów młodszych uczestniczy w rozgrywkach regionalnych i ogólnopolskich. Działacze z prezesem MUKS-u Orlika Piotrem Szydło i trenerem Jerzym Pawłowskim ciągle jednak myśleli o reaktywowaniu drużyny seniorów.
- Jest to już ostatni gwizdek na taki krok - mówi Pawłowski. - Inaczej zmarnujemy kilka roczników już wyszkolonej młodzieży. Kiedy z mapy Opola zniknął pierwszy zespół, zaobserwaliśmy spadek naboru dzieci do klubu młodzieżowego. Dlatego drużyna seniorów jest tak ważna w całym łańcuchu szkoleniowym. Jestem przekonany, że hokeiści obecnie grający w innych klubach oraz ci, którzy kiedyś grali w Orliku, znów do niego wrócą. Natomiast przykłady Janowa i Jastrzębia, gdzie reaktywowano drużyny, pokazują także, że hokej seniorski przyciąga młodzież na lodowiska, a starsi zawodnicy są wzorem dla swoich młodszych kolegów. To jedyna droga do stworzenia silnego ośrodka w Opolu. Natomiast szkolenie dzieci dla samego szkolenia, przekazywanie ich później innym klubom nie ma sensu. Młodzi muszą mieć perpektywę gry w zespole ze swojego miasta, a kibice - swoich idoli.
Opolscy fani na meczach nieistniejącego seniorskiego Orlika też pokazali, że kochają tę dyscyplinę sportu, wypełniając trybuny "Toropolu”.
- To także dla nich na dziesięciolecie powstania naszego klubu chcemy znów stworzyć zespół seniorów - stwierdza Szydło. - Będzie on złożony z naszych wychowanków, których wyszkoliliśmy przez te lata, grających na zasadach amatorskich. Mój syn gra w SMS-ie w Sosnowcu, często jeżdżę na mecze pierwszej ligi i myślę, że nasi chłopcy powinni dać sobie radę w tym towarzystwie. Liczę na pomoc samorządów, szukamy sponsorów, by w przyszłości stworzyć profesjonalny zespół, walczący o ekstraklasę. Z trenerem Pawłowskim ułożyliśmy listę dwudziestu pięciu zawodników, rozmawiamy z nimi, także z tymi, którzy skończyli już wiek juniora i grającymi kiedyś w Orliku.
Obecnie trzech opolan: Bartosz Słowik, Dariusz Olejnik i Mariusz Resiak gra w Legii Warszawa, Sebastian Szydło, Mateusz Pawlak, Paweł Dronia, Paweł Wacławczyk i Łukasz Korzeniowski - w SMS-ie. W Opolu są Bartosz Siwiec i Maciej Lisowski, którzy zakończyli już wiek juniora, studiuje tu Rafał Ław-niczak. Drużynę mogą też wzmocnić Krystian Michala i Tomasz Bardelski. Są też inni zawodnicy, mający za sobą ligowy staż, regularnie trenujący i grający teraz w turniejach towarzyskich i amatorskich, a mogący zagrać w zespole seniorów.
- Obliczyliśmy, że na sezon potrzebne nam będzie około dwieście pięćdziesiąt tysięcy złotych - mówi Szydło. - Ta kwota wzięła się z porównania budżetów innych zespołów ligowych. Żeby myśleć o powrocie do ekstraklasy, musimy od czegoś zacząć. Te pieniądze potrzebne będą na uzupełnienie sprzętu, bo większość zawodników ma własny, opłaty za lód, wyjazdy. To musi wystarczyć na początek.
Jeszcze w tym sezonie prezes Szydło chciałby znów przyciągnąć kibiców na "Toropol”.
- Staramy się również o organizację spotkań drużyny sosnowieckiego SMS-u - informuje prezes. - Chciałbym na co najmniej dwa mecze ligowe zaprosić ten zespół do Opola. Byłby to dla nas także sprawdzian zainteresowania kibiców tą dyscypliną, tego, czy nie zapomnieli, co to jest hokej
Tadeusz Wyspiański - Nowa Trybuna Opolska
Komentarze