Olimpiada w Vancouver jest doskonałym pretekstem do tego, by spojrzeć na karty historii i odświeżyć pamięć o pewnych wydarzeniach i osobach. O czasach minionych, o których warto wspominać i przypominać, bo są wyjątkowe, a ich wyjątkowość rośnie wraz z upływem lat.
Tym bardziej, im dłużej czekamy na dopisanie kolejnego olimpijskiego rozdziału.
I tak jest ze wszystkim, dopiero czas pokazuje prawdziwą wartość tego, co już się wydarzyło.
To wszystko skłoniło mnie do rozpoczęcia tego cyklu.