Miesiąc temu przejął drużynę z rąk Alesa Tomaska i udało mu się przełamać fatalną passę. - Sześć porażek z rzędu, w tym momencie na pewno dużą rolę odgrywała psychika każdego zawodnika. Na szczęście udało nam się to przełamać i wygraliśmy wtedy spotkanie z Zagłębiem. Później jakoś poszło i osiągnęliśmy najważniejszy cel, jaki sobie postawiliśmy, czyli dotarcie do szóstki - wspomina nowy szkoleniowiec JKH GKS Jastrzębie, Wojciech Matczak.