- Rok temu chłopaki grali na niepełne trzy piątki, spisali się rewelacyjnie i kto wie, jakby to wyglądało, gdyby było jeszcze kilku innych graczy. W tym roku kontuzje nas omijają, z czego się bardzo cieszymy. Zagramy wszyscy, więc mamy szansę pokazać się z jak najlepszej strony - mówi przed rozpoczynającym się w piątek Pucharem Kontynentalnym napastnik Comarch Cracovii, Leszek Laszkiewicz.