Hokeiści Lotosu PKH Gdańsk sprawili swoim kibicom świąteczny prezent zwyciężając w derbach pomorza z KH Energą Toruń 3:2. Bohaterem spotkania został Aleksandr Gołowin, który zdobył dwie bramki w przewadze.
JKH GKS Jastrzębie wygrało z Lotosem PKH Gdańsk 3:0. O wyniku spotkania zadecydowała trzecia tercja, kiedy to gospodarze zdobyli wszystkie trzy bramki i jak bokser wypunktowali przyjezdnych.
Spotkanie 39. kolejki pomiędzy Lotosem PKH Gdańsk a Comarch Cracovią zostało przełożone z 14 na 15 stycznia. Powód? Udział "Pasów" w turnieju finałowym Pucharu Kontynentalnego.
Gdańszczanie mimo walki, po raz czwarty w tym sezonie, przegrali z Podhalem Nowy Targ (1-3). Podczas meczu odbyła się akcja Teddy Bear Toss, a pluszowe trafienie zaliczył Aleksander Gołowin.
Tomáš Fučík w starciu z GKS-em Katowice obronił wszystkie 26 strzałów na swoją bramkę i drugi raz w tym sezonie utrzymał czyste konto. Był to dla niego pierwszy mecz po tygodniowej przerwie spowodowanej chorobą.
Tylko 14 strzałów wystarczyło Lotosowi PKH Gdańsk do odniesienia zwycięstwa z GKS Katowice. W piątkowy wieczór na niespełna dwie minuty przed końcową syreną zwycięskiego gola zdobył doświadczony czeski napastnik Josef Vítek.
Comarch Cracovia pokonała na własnym lodzie Lotos PKH Gdańsk 6:2. Jak to spotkanie ocenił trener Rudolf Roháček?
Hokeiści Comarch Cracovii pokonali w niedzielnym spotkaniu Lotos PKH Gdańsk 6:2 i zbliżyli się w tabeli do zespołu znad morza do czterech punktów. Spotkanie było już rozstrzygnięte po 27 minutach gdy gospodarze zdobyli w tym czasie pięć bramek.
GKS Tychy przegrał z Lotosem PKH Gdańsk 2:3 po rzutach karnych. To już druga porażka trójkolorowych z podopiecznymi Marka Ziętary.
W 29. kolejce Polskiej Hokej Ligi, Lotos PKH Gdańsk wygrał 3:2 po rzutach karnych z GKS-em Tychy. Dla gospodarzy było to czwarte zwycięstwo z kolei. Natomiast tyszanie znów dali się pokonać w rzutach karnych.
Hokeiści Zagłębia Sosnowiec przegrali na własnym lodzie z Lotosem PKH Gdańsk 1:4. Jak to spotkanie ocenił szkoleniowiec sosnowiczan?
Zagłębie Sosnowiec przegrało na własnym lodowisku 1:4 z Lotosem PKH Gdańsk. Gdańszczanie mają obecnie passę trzech wygranych z rzędu i jest to najlepsza seria w lidze.
W meczu 27. kolejki Polskiej Hokej Ligi Lotos PKH Gdańsk pokonał na własnym lodzie Re-Plast Unię Oświęcim 6:3. Ekipa dowodzona przez Marka Ziętara była dziś lepsza od oświęcimian w każdym elemencie hokejowego rzemiosła.
Kolejne tęgie lanie otrzymali hokeiści Naprzodu Janów. Gospodarze zostali skarceni przez Lotos PKH Gdańsk w wymiarze 2:10. Pięć "oczek" dla gości zdobył Szymon Marzec. Debiutancką bramkę w PHL zdobył Bartosz Wołoszyk, dla którego było to pierwsze spotkanie w barwach Lotosu w tym sezonie.
Działacze Lotosu PKH Gdańsk rozpoczęli debatę na temat poziomu sędziowania w Polskiej Hokej Lidze. Dziś wysłali list otwarty do władz Polskiego Związku Hokeja na Lodzie.
Do 55. minuty goście prowadzili w Toruniu 2:1, a nawet strzelili trzecia bramkę, która najpierw została uznana, a po chwili arbitrzy zmienili decyzję. Torunianie wykorzystali błędną decyzje arbitrów i odwrócili losy spotkania w ostatnich minutach. Bramkę na wagę 3 punktów zdobył kapitan Energi Bartosz Fraszko.
W meczu 24. kolejki Polskiej Hokej Ligi, Lotos PKH Gdańsk przegrał z JKH GKS-em Jastrzębie 5:6 po karnych. Wynik ten przyniósł jednak sporo kontrowersji. W rolach głównych są tym razem sędziowie i Maciej Urbanowicz.
Pechową postacią niedzielnego meczu w Gdańsku okazał się Ladislav Havlík. Gdański defensor doznał kontuzji, a szefostwo klubu z Jastrzębia składa wniosek o przyznanie walkowera z powodu występu 27-letniego Czecha.
Nie zabrakło emocji w starciu Lotosu PKH Gdańsk z JKH GKS Jastrzębie w którym goście zwyciężyli 6:5 po rzutach karnych. Gospodarze przez długi czas prowadzili, ale w na sześć sekund przed końcem do wyrównania doprowadził Radosław Sawicki. W rzutach karnych Jastrzębie wygrało 3:1.
Hokeiści Podhala w trzecim w tym sezonie meczu przeciwko drużynie Lotosu Gdańsk, odnieśli trzecie zwycięstwo. Licząc także ubiegły sezon, była to już piąta kolejna wygrana "Szarotek" nad tym przeciwnikiem. I tym razem jednak nowotarżanom łatwo nie było.