Mecz upadłych gigantów!
- Wszędzie dobrze, ale w domu najlepiej - stwierdził wychowanek gdańskiego Stoczniowca Oskar Lehmann. W dzisiejszym sparingu jego drużyna pokonała Nestę Toruń 5:4.
Jeszcze kilka lat temu pojedynki obu ekip oznaczały walkę o prymat w Polskiej Lidze Hokejowej. Dzisiaj są one jedynie wspomnieniem dawnych lat. Po wielu latach jedno z takich wspomnień dało podstawy do odrodzenia się hokeja na Pomorzu, gdzie powstał nowy-stary zespół MH Automatyka Stoczniowiec 2014 Gdańsk.
Jeszcze przed rozpoczęciem sezonu hokeistów popularnej "Stoczni" czekało nie lada zadanie. W ciągu kilku ostatnich dni rozegrali oni szereg sparingów z, jak się może okazać, najgroźniejszym rywalem w walce o awans do PHL - Nestą Toruń. Po trzech porażkach (4:0, 5:3, 9:0) przyszedł czas na pierwsze zwycięstwo! W dzisiejszym meczu stoczniowcy pokonali torunian 5:4. Strzelecki maraton w hali Olivia rozpoczął Oskar Lehmann, wychowanek Stoczniowca, który ostatni sezon spędził w Comarch Cracovii.
W ślad za nim poszedł zawodnik mogący pochwalić się podwójnym paszportem. Chodzi oczywiście o Michała Urbaniaka, który oprócz polskiego posiada również obywatelstwo kanadyjskie. Goście opowiedzieli trafieniem Remigiusza Gazdy.
Dwie minuty przed zakończeniem pierwszej tercji po faulu Pawła Jakubowskiego sędzia główny podyktował rzut karny za spowodowanie upadku przeciwnika. Tym razem górą był jednak 33-letni golkiper gospodarzy, który naprawił swój błąd sprzed kilku chwil.
Godnym odnotowania jest trafienie Jakuba Stasiewicza z drugiej odsłony spotkania, gdy 20-letni napastnik Stoczniowca strzałem w krótki róg pokonał Krzysztofa Bojanowskiego.
Początek trzeciej tercji również należał do gospodarzy, którzy za sprawą trafienia Mikołaja Krasakiewicza podwyższyli swoje prowadzenie. Od tej pory zaczęła się pogoń torunian za wynikiem. Sygnał do ataku dał 22-letni Bartosz Skólmowski wykorzystując grę gości w liczebnej przewadze. W końcówce meczu sporo nerwowości po stronie gdańszczan powodowało kolejne straty i kolejne gole dla Nesty. Było to jednak za mało do wygrania spotkania, ponieważ w 59. minucie strzałem do pustej bramki Marek Wróbel zapewnił zwycięstwo gospodarzom. Kilka sekund przed końcową syreną goście zmniejszyli rozmiar porażki dzięki trafieniu Chrzanowskiego.
Ambicje w Trójmieście są ogromne. Klub z Gdańska już w przyszłym sezonie chce ubiegać się o prawo gry w PHL. Czy hokeiści Stoczniowca podołają oczekiwaniom kibiców? Tego nie wiemy. Pewne natomiast jest, że na hokejowej mapie Polski odradza się właśnie kolejny klub!
MH Automatyka Stoczniowiec 2014 Gdańsk - Nesta Toruń 5:4 (2:1, 1:0, 2:3)
1:0 Lehmann (1:00)
2:0 Urbaniak (15:00)
2:1 Gazda (16:32)
3:1 Stasiewicz (30:20)
4:1 Krasakiewicz - Wachowski (43:34)
4:2 Skólmowski - Gimiński, Bomastek (46:00, 5/4)
4:3 Chrzanowski - Bomastek, Kuchcicki (54:00)
5:3 Wróbel - Urbaniak, Puchalski (58:16, 5/6) - do pustej
5:4 Chrzanowski - Bomastek (59:43)
STOCZNIOWIEC: Jakubowski, Tomczyk; Lehmann, Leśniak - Stasiewicz, Wróbel, Urbaniak; Iwanow, Wachowski - Wrycza, Krasakiewicz, Kulczyk; Puchalski, Cymbała - Piekur, Paruszewski, Błażejczyk oraz Michałkiewicz, Szczerbakow, Strauchmann.
Komentarze