Brak skuteczności, celności i zgrania to elementy, które przyczyniły się do porażki w dzisiejszym spotkaniu. Zgodnie z planem drużyna Cracovii wywiozła z Sosnowca komplet punktów.
Mecz od samego początku był bardzo mało atrakcyjny dla widza, dominowała w nim głównie walka pod bandami. Skutki takiej gry szczególnie dotkliwie odczuła dwójka krakowian, którzy po starciach z przeciwnikiem z wielkim trudem podnosili się z lodu. W pierwszych minutach obie drużyny ruszyły do ataku, jednak żaden z zawodników nie zdołał zdobyć gola.

W 9 minucie bliscy zdobycia pierwszej bramki byli goście jednak udanie interweniował Łukasz Blot. Ten sam zawodnik przyczynił się do straty gola w 12 min.; gubiąc kij nie był w stanie obronić precyzyjnego strzału Adriana Chabiora. W 18 minucie mogło być 1:1 jednak z bliskiej odległości spudłował Kamil Duszak.

W 30 minucie wspaniały popis swoich technicznych możliwości dał Leszek Laszkiewicz, który najpierw wymanewrował obrońców Zagłębia, następnie podał do Słabonia (po jego strzale krążek trafił w słupek). Kilka sekund później „Pasy” zdobyły bramkę: niepilnowany przez nikogo Mariusz Dulęba wykorzystał niefrasobliwość obrońców i strzałem przy prawym słupku wyprowadził swój zespół na dwupunktowe prowadzenie.
Kluczowym momentem meczu okazała się 32 minuta, kiedy po błędzie rywala „gumę” w tercji neutralnej przechwycił kapitan Zagłębia, Marcin Kozłowski, który samotnie przemierzył połowę lodowiska chyba tylko po to, by zobaczyć z bliska swojego dawnego klubowego kolegę – Rafała Radziszewskiego. Dosłownie chwilę potem los dał starszemu z braci Kozłowskich jeszcze jedną szansę, ale i z tej nie potrafił skorzystać. Przykład, jak powinno się wykorzystywać 100% sytuacje dał w 34 min. Leszek Laszkiewicz, który po szybkiej akcji i precyzyjnym wykończeniu po raz trzeci pokonał Blota. W 36 min. bardzo nieodpowiedzialnie zachował się Gabriel Da Costa, który został ukarany „dziesiątką” za niesportowe zachowanie (po tym jak nie wykorzystał sytuacji strzeleckiej, w akcje frustracji złamał na bardzie swój kij).

W trzeciej tercji obie drużyny zaprezentowały bardzo słabą grę, którą cechowało: brak zgrania, celności podań, a przede wszystkim skuteczności. W 57 minucie krążek na niebieskiej linii w bezmyślny sposób stracił Adrian Labryga, momentalnie dopadł do niego Laszkiewicz, który uderzeniem w samo okienko (tuż pod poprzeczkę) zdobył najpiękniejszą bramkę tego spotkania.

Po jednostronnym spotkaniu Zagłębi Sosnowiec musiało uznać wyższość Cracovii Kraków. Bohaterami spotkania zostali Rafał Radziszewski (Cracovia) i Adrian Labryga (Zagłębie).
Na po meczowej konferencji prasowej trenerzy Andrzej Nowak i Henryk Pytel zganili swoich podopiecznych ich największy grzech, czyli nagminny brak skuteczności. Jednocześnie przypomnieli, że celem Zagłębia jest walka o 6 miejsce, a nie o mistrzostwo:
– „Nasz zespół składa się z zawodników, którzy albo w ogóle nie mają doświadczenia w ekstraklasie, albo przyszli do nas z klubu, który w ubiegłym sezonie spadł do I ligi (GKS Katowice), albo też nie mieścili się w składach innych ekstraligowców. Nie jest to więc na pewno drużyna na mistrzostwo” – mówił otwarcie Andrzej Nowak.
Podczas konferencji została też poruszona kwestia przynależności klubowej Daniela Kachniarza i Artura Zielińskiego. Sprawa jest chyba bardziej skomplikowana, niż się z początku wydawało. Okazuje się, że przez cały czas Zagłębie negocjowało warunki transferu z niewłaściwą drużyną! Obaj zawodnicy są bowiem własnością nie KS KTH KRYNICA, lecz KTH KM Krynica (drużyna młodzieżowa), a ta, jak wyznał prezes UKS ZSME Zagłębie, Tomasz Pawłowski „nie kwapi się do rozmów nt. przekazania ich klubowi z Sosnowca”. Wszystko wskazuje więc na to, że wrzesień będzie dla bramkarza i obrońcy reprezentacji Polski do lat 20 miesiącem straconym.
20 września 2005, godz. 18:00
UKS ZSME Zagłębie Sosnowiec – MKS Cracovia Kraków 0:4 (0:1,0:2,0:1)
Bramki dla Cracovii: 12:34- Chabior (Voznik), 30:51- Dulęba (Voznik, Potocny), 34:47 i 57:06- Laszkiewicz (Śliwa)
Kary: Zagłębie- 20 min. (w tym 10 min. dla G. Da Costy za niesp. zach.), Cracovia- 10 min.
Strzały na bramkę przeciwnika: Zagłębie- 25, Cracovia- 48.
Widzów: 500
Ocena meczu (do 1–6): 2
Skład Zagłębia: Blot Łukasz – Kotuła Marcin, Kowalówka Adrian, Mraz Zdenek, Bernat Tobiasz, Tokos Petr, Maj Grzegorz, Labryga Adrian, Da Costa Teddy, Da Costa Gabriel, Wojtarowicz Wojciech, Mejka Łukasz, Duszak Kamil, Kozłowski Marcin, Frączek Marcin, Plutecki Rafał, Golec Karol, Podsiadło Łukasz, Kozłowski Tomasz, Danieluk Mateusz
Skład Cracovii: Radziszewski Rafał – Csorich Marian, Kolendra Paweł, Laszkiewicz Leszek, -Słaboń Damian, Horny Karel, Urban Stanislav, Dulęba Mariusz, Potocny Martin, Voznik Martin, Chabior Adrian, Galant Daniel, Marcińczak Oktawiusz, Urban Pavel, Pasiut Grzegorz, Śliwa Krzysztof, Witowski Sebastian, Cieślak Marcin, Twardy Rafał
Czytaj także: