Grzegorz Lipiński obrońca Orlika Opole w wywiadzie z Sebastianem Królickim oraz Maciejem Zubkiem. Z racji tego ze dopiero rozpoczynasz swoja karierę, większość; kibiców zwłaszcza spoza Opola nie zna Cię zbyt dobrze, przedstaw się bliżej. Jak zacząłeś grac w hokeja oraz jak przebiega dotychczas Twoja kariera?
GL: Jestem wychowankiem GKS Naprzód Janów i tam oczywiście zaczynałem grę w hokeja, później byl SMS Gdańsk, ale grałem tam tylko rok, ponieważ postawiono na innych podobno lepszych zawodników. W miedzy czasie zdobyłem brązowy medal mistrzostw Polski z drużyna MOSM TYCHY i po powrocie z Gdańska wylądowałem właśnie w tym zespole. Kolejny rok przyniósł następny medal, także brązowy. Potem brałem udział w Mistrzostwa Centralnej Ligi Juniorów, na których niestety zajęliśmy dopiero czwartą pozycję. Z okresu gry w Tychach mam mile wspominam zwłaszcza za sprawą trenera Krystiana Woźnice. Chciałem także dodać;, ze to głównie dzięki rodzicom zwłaszcza tacie mogłem pogodzić; naukę w L.O. z gra w hokeja. Po zakończeniu szkoły sezon spędziłem w juniorskiej drużynie GKS Katowice, a od tamtego sezonu gram w Orliku, z którym wywalczyłem awans do ekstraklasy.
18 meczy i zaledwie jedna asysta to niezbyt chwalebne, osiagniecie, czym to jest spowodowane?
GL: Szczerze, to nigdy, nie byłem zawodnikiem, który miał specjalne osiągnięcia indywidualne, po prostu jestem obrońcą i koncentruje się na grze defensywnej.
Jak oceniasz atmosferę w drużynie?
GL: Atmosfera jest świetna, nasza drużyna to mieszanina młodości z rutyną. Mamy wspaniałych kibiców, którzy są z nami na dobre i złe.
Czy wierzysz w utrzymanie się w ekstraklasie?
GL: Gdybym w to nie wierzył nasza gra nie miałaby sensu
Jakie masz marzenia? W którym z klubów chciałbyś występować;?
GL: Marzenia, te najbliższe to utrzymanie się w ekstraklasie, natomiast polski klub moich marzeń to Podhale Nowy Targ, w barwach, którego bardzo chciałbym kiedyś w przyszłości zagrać;.
Jak oceniasz publiczność;, która przychodzi na wasze mecze, czy w Opolu jest atmosfera do hokeja?
GL: Wydaje mi się, że atmosfera jest bardzo dobra. Na mecze przychodzi regularnie ok.1500 kibiców, którzy wspierają nas swoim dopingiem. Zdarza się również, ze jeżdżą również z nami na mecze wyjazdowe i tam także stwarzają wspaniale widowisko. Dopingują nas bardzo głośno i co najważniejsze kulturalnie. W imieniu swoim i kolegów z drużyny chciałem im z tego miejsca bardzo serdecznie podziękować; i mam nadzieje, ze nadal, beda tworzyć; tak wspaniała atmosferę jak to robili dotychczas.
Czy wierzysz ze kiedyś wystąpisz w kadrze?
GL: Mam taka nadzieję, ale wiem, że przede mną jeszcze dużo ciężkiej pracy.
Dziękuję za wywiad
GL: Ja również dziękuje i pozdrawiam!
Sebastian Królicki&Maciej Zubek
Czytaj także: