Dla statystyków i tych którzy lubią wszystko wiedzieć dokładnie znaleźliśmy czeską relację z meczu Vsetin - Dwory SA Unia. Zaczyna się ona od stwierdzenia, że także w trzecim meczu sparingowym na swoim lodzie vsetinianie nie stracili miana niepokonanych i pokonali oświęcimian trzema bramkami. Zerowym kontem debiutował przed swoimi kibicami bramkarz Popperle. Jednego gola zdobył Steiner, pozyskany z Litvinowa, a grający w formacji z kolejnym nowym zawodnikiem Vsetina ekskarlovovarskim Tvrdkem, solidnie przeganiając obronę gości.
1:0 Steiner - Stefanka (25), 2:0 Luza - Stefanka (32), 3:0 Bacul - Demek - Stantien (45). Sędziowali: Dobes oraz Kubo i Smilek. Wykluczenia 9-10. Najwięcej Puzio 10 minut za niesportowe zachowanie. Przewagi wykorzystane 2:0. Osłabienia 0:0.
VSETIN: Popperle; Luza - Stefanka, Novak - Bauer, Hrbal - Spitzer, Kucny - Zapletal; Mrazek - Stantien - Demel, Tvrdek - Steiner - Preucil, Sakrajda - Bacul - Beck.Hruska.
UNIA: Witek; Gavalier, Połącarz,Puzio - Ryczko - Misal, Kozak - Bohaczek, Wojtarowicz - Bibrzycki - Stachura, Wołkowicz - Sękowski - Radwan, Kwiatek - Modrzejewski. A. Kowalówka.
Komentarz do meczu
Pierwszy raz prezentujący się w bramce "Valachów" Tomas Popperle nie miał zbyt dużo pracy. Po kontuzji do składu wrócił Richard Bauer. Dwie nowe twarze ozdobiły skład Vsetina. Z Litvinowa wypiekać hokejowy chleb przyszedł Ondrej Steiner, a z Karlovych Varów na listę płat wciągnięto Kamila Tvridka. Chorego Kvetona zamienił w pierwszej formacji zdrowy już Frantisek Mrazek.
Do pierwszej tercji gospodarze przystąpili skoncentrowani na obronie, której także oświęcimianie poświęcili sporo uwagi. Jedną z niewielu szans miał Wojtarowicz, którego strzał zza obrońcy zmusił Popperlego do interwencji. W 12 minucie po drugiej stronie tafli Radim Hruska popisał się szybkim rajdem. Minął obrońcę i jedną ręką starał się wepchnąć krążek za plecy Witka, ale nie udało się. W 15 minucie strzał z niebieskiej oddał Luza. Stantien zmienił przed bramką lot krążka, który przeleciał nad polską bramką. Gospodarze grali w pierwszej tercji cztery razy w przewadze, ale nie potrafili swojej przewagi udokumentować pokonaniem oświęcimskiego bramkarza.
Na początku drugiej tercji z krzesełek poderwała widzów solowa akcja Bacula. Szybkonogi skrzydłowy przebił się przez oświęcimską obronę, ale jego groźny strzał zza obrońcy w ostatniej chwili Witek obronił parkanem. Vsetińscy kibice doczekali się gola w 25 minucie. W okresie przewagi krążek po strzale Steinera znalazł się za plecami Witka - 1:0. Minutę później Steiner doholował krążek do tercji obronnej gości, podał Sakrajdzie, którego strzał rakiem unieszkodliwił Witek.W 32 minucie znowu vsetinianie wykorzystali przewagę. Stefanka zagrał do Luzy, którego bomba z niebieskiej zaskoczyła Witka i krążek między parkanaimi wpadł do bramki oświęcimian, którzy większość meczu tylko się bronili, a bramkarza gospodarzy tylko z rzadka niepokoili. W 33 minucie gospodarzemogli znowu zdobyć gola. Demel znakomicie forczekingiem związał polską obronę i sam na sam z Witkiem znalkazł się Mrazek. Jego strzał bramkarz gości jednak zatrzymał. W końcówce drugiej tercji oświęcimianie graliz przewagą dwóch zawodników. W tym fragmencie spotkania prywatną kanonadę urządził sobie obrońca Połącarz. Ani z niebieskiej, ani z między bulików, ani z żadnego innego miejsca nie pokonał jednak Popperlego, któremu gospodarze zawdzięczają,że na drugą przerwę schodzili z czystym kontem strat.
Ostatnia tercja była z punktu widzenia oświęcimian najlepsza. Już na początku, grając w przewadze goście oddali kilka strzałów z dystanu, ale do bramkowej sytuacji wicemistrzom Polski nie udało się dojść. Nieudaną przewagę oświęcimian gospodarze przerwali strzałem Bacula, który z pomiędzy bulików posłał krążek pod poprzeczkę i ustalił wynik. Asystentem był Demel. W 51 minucie autor trzeciej bramki (ani słowem Czesi nie wspominają, że grał w ubieglym roku w GKS Tychy - przypisek tłumaczącego) rozegrał pomysłową kombinacyjna akcję z Beckiem, ale Witek skuteczną interwencją powstrzymał ich apetyt na podwyższenie prowadzenia. Nie zmienił także wyniku pierwszy atak w składzie Mrazek - Stantien - Demel, który dosłownie zamknął oświęcimian w ich tercji obronnej, ale wszystkie strzały i dobitki z odrobiną szczęścia wyłapał Witek.
W piątek 26 sierpnia Vsetin na swoim lodzie podejmował będzie Havirov.
Czytaj także: