Hokej.net Logo

Co to za center, bez punktów za asysty?

Co to za center, bez punktów za asysty?

Sebastian Kowalówka i Rafał Noworyta prosto z turnieju w Karwinie, gdzie występowali w reprezentacji Polski do lat 20, przyjechali na mecz swoich starszych kolegów klubowych. Oczywiście nie grali w spotkaniu Dwory SA Unia - TKH Toruń tylko w roli kibiców śledzili jak radzą sobie na tafli ich starsi bracia, a przy okazji wysłuchiwali uszczypliwych uwag... Mariusza Jakubika, który pytał "Kowala" ile strzelił w Karwinie goli i ile miał asyst? A gdy usłyszał odpowiedź: 3 gole, 0 asyst, zapytał: co to za center, bez punktów za asysty?

Rafał Noworyta z podbitym okiem wyjaśniał, że to efekt zderzenia z rywalem, który miał na twrazy kratę. Uderzenie kratą pod pleksi osłaniającą oczy spowodowało uraz. Dało się jednak z tym grać, a co najważniejsze da się z tym także jechać na kolejne zgrupowanie, rozpoczynające się już w poniedziałek.

- Nie dało się zająć lepszego miejsca niż 7?

- Gdybyśmy byli w drugiej grupie na pewno zajęlibyśmy wyższe miejsce - mówi Sebastian Kowalówka. - Wynik naszego spotkania z Karviną, która w grupie A tak jak my w B zajęła 4pozycję świadczy o tym najlepiej.

- Musieliście zremisować wszystkie spotkania w grupie?

- Nie musieliśmy, ale niektóre remisy oznaczały nasz sukces, a niektóre nasze niepowodzenie. Zwłaszcza tego remisu w meczuze Znojmem, w którym straciliśmy punkt 6 sekund przed końcem meczu, było nam bardzo żal. Tym bardziej, że gol padł po błędzie bramkarza.Wyjechał do krążka lecącego za bramką, nie przejał go, nie zdążył wrócić między słupki. Na 6 sekund przed końcem meczu zwycięstwo wymknęło się nam z rąk! To bolało. W innych meczach to jednak my zdobywaliśmy wyrównujacego gola. Ale były też mecze, w których mieliśmy sytuacje podbramkowe, ale nie potrafiliśmy ich wykorzystać. Ja też mam na sumieniu zmarnowaną stuprocentową okazję, Malasiński dwie...

- Czy można powiedzieć, po turnieju w Karwinie, że wiesz już z kim tworzysz pierwszy atak reprezentacji młodzieżowej?

- Najczęściej grałem z Urbanowiczem, ale zaczynaliśmy turniej z Rzeszutką, a potem był z nami Salamon. Chyba w dalszym ciągu trenerzy jeszcze szukają optymalnego ustawienia.

- Ukarali was za to psamo remisów w Karwinie?

- Sami się ukaraliśmy, bo w piątek... musieliśmy wstać o godzinie 6.00 rano, żeby o godzinie 8.00 już zagrać mecz o 7 miejsce. Wygraliśmy i wracaliśmy od razu do domu. W południe już byliśmy w Sosnowcu i rozjechaliśmy się do domów, a w poniedziałek o godzinie 10.00 znowu meldujemy się w Sosnowcu i wyjeżdżamy na kolejne zgrupowanie do Opola.

- W sobotnim meczu Dwory SA Unia - TKH Toruń nie będziesz grał?

- Nie. Na chwilę chcę odpocząć od hokeja.



Czytaj także:

Liczba komentarzy: 0

Komentarze

Tylko zalogowani użytkownicy mogą dodawać komentarze. Zaloguj się do swojego konta!
© Copyright 2003 - 2025 Hokej.Net | Realizacja portalu Strony internetowe