Hokej.net Logo

Czerkawski w Toronto Maple Leafs

Czerkawski w Toronto Maple Leafs

Mariusz Czerkawski negocjuje warunki kontraktu z Toronto Meaple Leafs. - Dzwoniłem już z informacją do europejskich klubów, z którymi prowadziłem rozmowy, że zdecydowałem się na grę w NHL - mówi najlepszy polski hokeista.

Z powodu przedłużającego się lockautu, który w konsekwencji doprowadził do odwołania ubiegłorocznego sezonu NHL, 33-letni Czerkawski wrócił do Europy. Grał w szwedzkim Djurgarden IF, klubie, w którym rozpoczynał światową karierę. Zagrał w 46 meczach, zdobył 15 goli, a przy 9 asystował. Mimo to nie był zadowolony z pobytu w Sztokholmie - narzekał na autokarowe podróże i brak słońca.

Po zakończeniu sezonu rozpoczął poszukiwania nowego klubu. Prowadził negocjacje z menedżerami drużyn ze Szwajcarii, a także niemieckiego DEL-u. W rozmowie z "Gazetą" zdradził jednak, że chciałby jeszcze raz spróbować sił w NHL. Jego menedżer pierwsze kroki skierował do New Jork Islanders, klubu, w którym odnosił największe sukcesy za oceanem (w 2000 roku będąc zawodnikiem "Wyspiarzy", został wybrany do reprezentacji Wschodu na prestiżowy Mecz Gwiazd). Bezskutecznie.

Okazuje się, że Czerkawski będzie kontynuował karierę w NHL w Toronto Meaple Leafs. - Więcej szczegółów będę znał pod koniec tygodnia - mówi. Dlaczego zdecydował się na Toronto ML? - To kolebka hokeja, klub z wielkimi tradycjami - podkreśla.

W Toronto gra też Mats Sundin, szwedzki przyjaciel Czerkawskiego. Hokeiści znają się od lat, razem przygotowują do sezonu. - Ciepłe słowo Matsa poprawiło moje notowania - uśmiecha się Czerkawski.

Czerkawski grał już w Kanadzie, ale pobytu w Montreal Canadiens nie wspomina najlepiej. Skonfliktowany z trenerem został odesłany do Hamilton Bulldogs rywalizującego w niższej lidze AHL. A Hamilton leży zaledwie 40 kilometrów od... Toronto. - Miałem wtedy okazję poznać miasto. Zaprzyjaźniłem się z Polakami, którzy mieszkają w Toronto. Z tym okresem łączy się wiele miłych wspomnień - dodaje.

Najlepszy polski hokeista od kilku dni przebywa w ojczyźnie. Razem z hokeistami GKS-u Tychy, klubu, którego jest wychowankiem, trenował na lodowisku w Sosnowcu (tyski obiekt jest zamknięty z powodu wycieku amoniaku). Dziś będzie w Warszawie. - Muszę załatwić formalności wizowe. Do końca tygodnia wszystko powinno być jasne, łącznie z datą wylotu (zespół z Toronto rozpoczyna przygotowania do sezonu 11 września) i warunkami kontraktu - podkreśla Polak. Czerkawski oficjalnie poinformuje o swoich planach podczas konferencji prasowej.

Spod znaku klonowego

Toronto Meaple Leafs, czyli zespół spod znaku klonowego liścia, istnieje od roku 1920. Klub 11-krotnie zdobywał Puchar Stanleya - trofeum dla najlepszej drużyny NHL. Najlepsze dla ML były lata 40., gdy hokeiści z Toronto nie mieli sobie równych aż pięciokrotnie. Ostatni raz Meaple Leafs wygrało ligę w 1967 roku. Zawodnikami klubu z Toronto są m.in. Eric Lindros (podpisał kontrakt 11 sierpnia) i doświadczony, 40-letni już bramkarz Ed Belfour.

tod - Gazeta Wyborcza
skh
GW

Czytaj także:

Liczba komentarzy: 0

Komentarze

Tylko zalogowani użytkownicy mogą dodawać komentarze. Zaloguj się do swojego konta!
© Copyright 2003 - 2025 Hokej.Net | Realizacja portalu Strony internetowe