Czy popularny "Bocian" jeszcze raz poświęci się pracy w polskim hokeju?
Jeden z najlepszych bramkarzy w historii polskiego hokeja oraz późniejszy ceniony szkoleniowiec udzielił nam wywiadu. Popularny "Bocian" czyli Pan Andrzej Tkacz, który powstrzymał Związek Radziecki na mistrzostwach w Katowicach odpowiedział na następujące pytania.
Czym się zajmuje jeden z najlepszych polskich bramkarzy i trenerów obecnie?
- Chwilowo mam dystans do hokeja i wreszcie czas dla rodziny.
Jak Pan wspomina zwycięstwo ze Związkiem Radzieckim w 1976 roku?
- Tak jak każde inne liczące się zwycięstwo Reprezentacji Polski.
Jak Pan wspomina pracę z kadrą narodową?
- Pozytywnie, chociaż brakowało jeszcze jednego sezonu samodzielnej pracy.
Jak Panu pracowało się w Tychach, gdzie był Pan kiedyś trenerem?
- Mimo wielkiej biedy w klubie była wspaniała atmosfera wśród zawodników i na trybunach wśród kibiców.
Czy potrzeba Panie Andrzeju zmian w polskim hokeju?
- Koniecznie i od dawna.
Jak Pan ocenia prace sędziów i kwalifikatorów- czy potrzebne są w tym kierunku jakieś zmiany?
- Nie do mnie należy ocenianie pracy sędziów.
Czy chciałby Pan odmłodzenia Zarządu PZHL-u?
- Nie wiek, a kompetencje, zaangażowanie są istotne. Młodzi i prężni są na pewno potrzebni.
Dlaczego Polska reprezentacja nie grała już tak dawno na olimpiadzie?
- Wszyscy znamy bazę szkoleniową, warunki socjalne zawodników jak i klubów. To właśnie główne przyczyny obecnego stanu naszego hokeja.
Kto jest Pana faworytem Igrzysk Olimpijskich w Turynie?
- Każda z ośmiu drużyn, poza Szwajcarią jest w stanie sięgnąć po tytuł.
Co zmienić w stylu szkolenia młodych hokeistów?
- Jak szkolić trenerzy, instruktorzy wiedzą, brak im tylko bazy i odpowiedniej motywacji.
Czy popularny "Bocian" wraca pamięcią do jakiegoś swojego występu w bramce?
- Nie.
Pana najlepszy mecz w reprezentacji narodowej?
- Dwa razy ze Szwecją w Katowicach i Moskwie oraz z USA w Niemczech.
Czy Polacy mają szanse awansować do grupy "A"?
- Szansa więcej lub mniej realna jednak jest zawsze.
Co jeszcze chciałby Pan zrobić dla polskiego hokeja?
- Chcieć a móc jest to zasadnicza i wielka różnica.
Komentarze