Hokej.net Logo

Dadzą sobie świetnie radę?

Dadzą sobie świetnie radę?

Działacze toruńskiej spółki hokejowej w najbliższym czasie nie planują obsadzać wolnego miejsca dla obcokrajowca.


Rozgrywki w pierwszej lidze zostały zainaugurowane. Torunianie wystąpili dotąd w jednym spotkaniu (wygrana 8:3 z Mazowszem Warszawa), a w najbliższy weekend zmierzą się w kolejnych dwóch przed własną publicznością (w sobotę rywalem będzie Orlik Opole, a dzień później z Polonią Bytom). Wiadomo już tymczasem, iż w nadchodzących potyczkach drużyna nie zostanie wzmocniona żadnym hokeistą zza granicy. Pewne jest, że do Torunia nie przyjedzie Andrejs Ignatowicz, skuteczny snajper z Łotwy, który grał w drużynie Sokołów podczas baraży o miejsce w PLH, ale zaraz po tym wyruszył na testy do rosyjskiego Tytana Klin. Tam został sprawdzony i przyjęty.

- Delikatnie i ostrożnie sprawdzamy rynek graczy. Nic nas jednak nie „ciśnie”. W lidze i w walce o awans damy sobie świetnie radę – zapowiada pewnie Bogdan Rozwadowski, prezes pierwszoligowego klubu. - Możemy się wzmocnić później. Nie ma sensu zbroić się ponad potrzeby. Na tym poziomie udowodniliśmy zarówno sobie, jak i kibicom, że dajemy sobie świetnie radę. Najbliższy mecz z Opolem pokaże jeszcze, czy rzeczywiście jesteśmy mocni, czy musimy się szybko wzmacniać. Jeżeli okaże się, że wzmocnienia są konieczne, to mamy kilka pomysłów, jak tego dokonać.

Wciąż nie wiadomo natomiast, jak rozwinie się sytuacja Pawła Połącarza, byłego hokeisty KH Sanok, który od kilku dni przebywa na testach w Nowym Targu. Na Podhalu wychowanek oświęcimskiej Unii walczy o angaż w ekstraligowym MMKS-ie, choć kilka dni temu „pukał” do biura toruńskich działaczy.

- Ja doskonale go rozumiem, stara się o pracę w drużynie PLH. Nie znam szczegółów ich ewentualnej umowy, ale zapewne w Nowym Targu zarobi więcej – mówi Bogdan Rozwadowski. - My natomiast liczymy każdą złotówkę, którą mamy. Porównując obie oferty nie ma więc nic dziwnego, że pojechał na Podhale.

Sam zawodnik nie wie jeszcze, czy może liczyć na kontrakt z „Szarotkami”.

- W miniony wtorek dopiero po raz pierwszy trenowałem z drużyną. W poniedziałek bowiem chłopacy mieli wolne. Trudno więc cokolwiek powiedzieć na temat mojej przyszłości - twierdzi 21-letni środkowy napastnik. - Pewne jest to, że moje dalsze losy są uzależnione od trenera Jacka Szopińskiego.

Bez względu na dalsze losy Połącarza działacze toruńskiej hokejowej spółki prowadzą tymczasem negocjacje z Mazowszem Warszawa w sprawie zatrudnienia jednego z młodych zawodników, grających w tym klubie.

- Jego nazwiska nie zdradzę do momentu aż dojdziemy do porozumienia z warszawskim klubem - tłumaczy prezes KS Toruń HSA. - Zakładam jednak, że przez najbliższe tygodnie będziemy grali w niezmienionym składzie.

Fakty

Oba mecze o godz. 16

  • W sobotę Nesta Toruń zagra z Orlikiem Opole, a dzień później z Polonią Bytom. Oba mecze na tafli Tor-Toru rozpoczną się o godz. 16
  • Nie zapowiada się natomiast na to, aby ceny biletów na mecze Nesty uległy zmianie. Ceny nadal kształtują się na poziomie 8 (normalny) i 5 złotych (ulgowy; uczniowie, studenci, emeryci, renciści, kobiety). Dzieci do ośmiu lat wchodzą na trybuny Tor-Toru za darmo

Dariusz Łopatka - Nowości



Czytaj także:

Liczba komentarzy: 0

Komentarze

Tylko zalogowani użytkownicy mogą dodawać komentarze. Zaloguj się do swojego konta!
© Copyright 2003 - 2025 Hokej.Net | Realizacja portalu Strony internetowe