Zgodnie z terminarzem pierwszej ligi dziś miały odbyć się pierwsze toruńskie derby hokejowe. Kilka dni temu okazało się jednak, iż mecz ten nie dojdzie do skutku. Przynajmniej na razie.
Działacze Sokołów postanowili zaproponować przedstawicielom spółki Nesta Toruń przeniesienie terminu rozegrania meczu. Powód?
- Chcieliśmy, aby w tym spotkaniu wzięło udział jak najwięcej zawodników - tłumaczy Ignacy Krasiński, prezes Sokołów. - W ten weekend byłby z tym problem, bowiem juniorzy młodsi, którzy mogliby przystąpić do meczu z Nestą, wyjeżdżają do Dębicy na dwa mecze, więc nie będzie ich w Toruniu.
- Od samego początku sezonu było wiadomo, że w pewnych momentach będzie spór interesów i nie będzie łatwe znalezienie kompromisu - mówi Bogdan Rozwadowski, prezes Nesty. - Poradziliśmy sobie jednak z tym. Gramy do jednej bramki. Cel jest przecież wspólny.
W innym terminie szkoleniowcy obu ekip mogliby liczyć na większą liczbę graczy, a nie kilkunastu w każdej drużynie, jak bywało do tej pory. Wydaje się więc to rozsądnym wytłumaczeniem, tym bardziej, iż spotkanie juniorów z seniorami będzie możliwością zobaczenia wszystkich najzdolniejszych toruńskich zawodników w jednym miejscu, dlatego może okazać się ciekawe dla kibiców.
- Dla młodzieży z Sokołów będzie to bardzo dobry trening, a dla nas, powiedzmy otwarcie, będzie to rodzaj sparingu. Raczej w ten sposób to traktujmy - dodaje prezes Nesty.
Ustalono, iż pierwsze derby Torunia rozegrane zostaną dopiero 19 października (wtorek, godz. 18.30). Przy okazji działacze umówili się już, iż druga z potyczek derbowych Nesty z Sokołami odbędzie się równo miesiąc później - 19 listopada.
Wynika więc z tego, iż w ten weekend obie drużyny rozegrają tylko po jednym meczu. W niedzielę Sokoły podejmą na własnej tafli Mazowsze Legię Warszawa (godz. 16), natomiast seniorzy wyjadą do Gdańska na spotkanie z drużyną Stoczniowca, występującą w Centralnej Lidze Juniorów.
Warto widzieć
Już po operacji
- Łotewski obrońca Nesty Toruń - Toms Bluks, który podczas spotkania z GKS-em Katowice złamał obojczyk, kilka dni temu przeszedł operację w szpitalu przy ul. Batorego.
- Prognozy lekarskie mówią, iż Łotysz powinien powrócić na lód za cztery tygodnie.
Czytaj także: