Hokej.net Logo

Druga korona Podhala...

Wojas-Podhale Nowy Targ pokonując TKH Toruń w finale Pucharu Polski 5:2, zdobyło po raz pierwszy w swojej historii ten Puchar.Puchar Polski


Peter/Hokej.Net

Warszawa 31 stycznia 2004
Około 600 osób na widowni, w tym z 50 kibiców Podhala i 30 z Torunia.
Podhale miało w Krakowie jakąś awarię autobusu i przyjechali w ostatniej chwili.
Pierwsza tercja - uważna obrona Torunia i powolne wchodzenie w rytm Podhala.
Już w 7 minucie cudem odbity strzał Martina Voznika. Potem groźną sytuację stworzył Marcin Ćwikła w 9 minucie i minutę później Sebastian Łabuz trafił w poprzeczkę. Toruń praktycznie się tylko bronił, jeśli atakował to tylko
dwoma zawodnikami i bez skutku. W 12 minucie znów Voznik mocno w bramkarza a
w 15 Różański zmarnował czyściutkie sam na sam. W pierwszej tercji wyróżniała się w Podhalu pierwsza piątka: Sroka, Wilczek, Radwański, Voznik, Różański. Toruń mógł tylko się bronić.
Pierwsza tercja 0:0, bez wykluczeń. Jedna niegroźna kontuzja.
Druga tercja zaczęła się od groźnego ataku Torunia - Proszkiewicz i Suchomski stworzyli groźną sytuację. Zaraz jednak Sroka z Różańskim odcięli się sporym zamieszaniem pod bramką Torunia, które mogło skończyć się bramką.
W szóstej minucie Urban podał do Różańskiego a ten z powietrza strzelił
bardzo mocno - bramkarz Torunia zdołał krążek odbić.
Niespełna minutę później na 1:0 dla Torunia strzelił Dołęga. Uradowani prowadzeniem zawodnicy Torunia odkryli się i do 12 minuty Podhale cały czas groźnie atakowało. W 12 minucie na 2 minuty kary poszedł zawodnik Torunia
Bomastek.
Ataki Podhala odniosły w końcu skutek i kolejno: w 14 minucie Sroka, w 15 Biela zdobyli bramki i ustalili wynik na 1:2 dla Podhala.
Po drugiej tercji 1:2 dla Podhala
W trzeciej Podhale wyraźnie już dominowało. W 9 minucie trzeciej tercji na 1:3 poprawił Ćwikła. W 12 Urban na 1:4. Toruń zerwał się do ataku i w 15 minucie trzeciej tercji na 2:4 strzelił Kiedewicz.
Przed rozpoczęciem ostatniej minuty meczu Toruń poprosił o czas i po wznowieniu wycofał bramkarza. Na 2:5 do Podhale strzeliło do pustej bramki.
Toruń Podhale 2:5
Po dwie minuty kary dla każdego zespołu. Mecz w drugiej tercji emocjonujący. W trzeciej radość sprawiło obserwowanie coraz lepszych akcji Podhala.


Peter/Hokej.Net

Peter



Czytaj także:

Liczba komentarzy: 0

Komentarze

Tylko zalogowani użytkownicy mogą dodawać komentarze. Zaloguj się do swojego konta!
© Copyright 2003 - 2025 Hokej.Net | Realizacja portalu Strony internetowe