W ostatnim swoim meczu Polska zremisowała po dogrywce z Węgrami 5:5, bardzo dobrze spisał się "tyski" atak Artur Ślusarczyk zdobył cztery bramki zaś Piotr Sarnik asystował przy wszystkich bramkach dla Polski, o jedno podanie mniej miał Damian Słaboń.Węgry - Polska 5:5 D (1:4,3:1,1:0-0:0)
Bramki:
1:0Attila HOFFMANN - Csaba KOVACS - Bence SVASZNEK 04:09'
1:1Oskar SZCZEPANIEC - Piotr SARNIK - Damian SŁABOŃ 09:42'
1:2 Artur ŚLUSARCZYK - Piotr SARNIK - Damian SŁABOŃ 12:25'
1:3 Artur ŚLUSARCZYK - Piotr SARNIK - Damian SŁABOŃ 15:20'
1:4 Artur ŚLUSARCZYK - Piotr SARNIK - Damian SŁABOŃ [PP] 17:35'
2:4 Szaboks FODOR - Roland SZUNA [PP] 25:43'
2:5 Artur ŚLUSARCZYK - Piotr SARNIK 27:03'
3:5 Tamas GROSCHL - Krisztian PALKOVICS - Roland SZUNA 29:33'
4:5 Laszlo ORSO - Attila HOFFMANN 30:53'
5:5 Gabor OCSKAY - Krisztian PALKOVICS 43:22'
Kary: 14 - 16 min.
05:54' Aleksander MYSZKA 2 min (nadmierna brutalność w grze)
05:54' Balasz KANGYAL 2 min (trzymanie)
09:38' Piotr KOSEDA 2 min (nadmierna brutalność w grze)
09:38' Janos VAS 2 min (uderzanie kijem)
15:20' Tamas LENCSES 2 min (spowodowanie kolizji)
16:50' Tamas LENCSES 2 min (uderzanie kijem)
23:53' Artur SLUSARCZYK 2 min (zahaczanie)
32:36' Michal PIOTROWSKI 2 min (podcinanie)
33:10' Piotr KOSEDA 2 min (spowodowanie kolizji)
33:10' Tamas GROSCHL 2 min (atak wysoko uniesionym kijem)
36:13' Krisztian PALKOVICS 2 min (trzymanie)
36:13' Bartosh DOMBKOVSKI 2 min (spowodowanie kolizji)
38:47' Viktor SZELIG 2 min (spowodowanie kolizji)
56:18' Piotr KOSEDA 2 min (spowodowanie kolizji)
63:16' Bartosh DOMBKOVSKI 2 min (spowodowanie kolizji)
Polscy hokeiści na początku spotkania stracili bramkę już w 4 minucie po bramce Hoffmanna Węgrzy objęli prowadzenie, ale kto by się spodziewał, że między 9 a 17 minutą Polacy zdobędą 4 bramki i przed drugą tercją będą mieli trzy bramki przewagi, najpierw Oskar Szczepaniec w 10 minucie pokonał Krisztiana Budaia następnie po akcjach Piotra Sarnika oraz Damiana Słabonia, trzy razy z rzędu wykorzystał je Artur Ślusarczyk, który zdobył klasycznego hat-tricka.
W 5 minucie II tercji Węgrzy wykorzystali grę w przewadze i po bramce Szaboksa Fodora zmniejszyli wynik spotkania do 2:4.
Niecałe 2 minuty później a dokładnie w 27 minucie i 3 sekundzie Artur Ślusarczyk po podaniu Piotra Sarnika podwyższa wynik na 5 do 2 dla Polski, była to czwarta bramka "tyskiego" napastnika w tym meczu.
Po tej bramce nikt się nie spodziewał, że Węgrzy odrobią trzy bramkową stratę do przeciwnika, jednak w 30 i 31 minucie Węgrzy zdobyli dwie bramki po strzałach Groschlosa i Orsosa, zrobiło się niebezpiecznie gdyż Polscy zawodnicy przed trzecią tercją wyjeżdżali tylko z jedną bramkową przewagą.
W 43 minucie węgierscy zawodnicy pokazali klasę, mimo iż przegrywali już 5:2 odrobili stratę, wyrównującą bramkę zdobył Gabor Ocskay z podania Krisztian Palkovics, w końcówce meczu pomimo dobrych okazji z obu stron wynik nie uległ zmianie.
W dogrywce widać, że obie drużyny były już zmęczone całym meczem i zbyt wielu okazji nie było na pokonanie bramkarzy, wynik do końca się nie zmienił.
Mimo to, że Polacy prowadzili w tym meczu 4:1 i 5:2 nie zdołali pokonać Węgrów, którzy zdołali zremisować i dowieść korzystny rezultat do końca.
Sebastian Królicki
Czytaj także: