Najwyższej porażki w historii swoich występów w play-off NHL doznała tej nocy broniąca Pucharu Stanleya drużyna Tampa Bay Lightning. Zespół Colorado Avalanche, który rozbił ją w drugim meczu finałowym, jest o dwa zwycięstwa od mistrzowskiego tytułu.
"Lawina" w rozegranym ostatniej nocy polskiego czasu spotkaniu numer 2 rozbiła mistrzów NHL aż 7:0, podwyższając swoje prowadzenie w całej serii finałowej na 2-0.
Po 2 gole dla gospodarzy rozgrywanego w Denver spotkania strzelili Cale Makar i Walerij Niczuszkin, a zdobywca zwycięskiego gola w dogrywce meczu numer 1 André Burakovsky raz trafił i raz asystował. Ten ostatni nie dokończył jednak meczu, ponieważ opuścił taflę z kontuzją. Po dalszych badaniach będzie wiadomo, jak poważny jest uraz. Na listę strzelców wpisali się także Josh Manson i Darren Helm, a Mikko Rantanen asystował 3 razy.
Niczuszkin zaczął, a Makar zakończył strzelanie podczas gry w przewadze. Ekipa Avalanche wykorzystała 2 z 4 okazji do gry w liczebniejszym składzie. Do tego, nie dość, że sama obroniła wszystkie 3 osłabienia, to jeszcze Makar swojego pierwszego gola zdobył właśnie gdy jego i jego kolegów było na lodzie mniej niż rywali. Obrońca "Avs" ma na koncie w tegorocznej fazie play-off już 24 punkty - najwięcej ze wszystkich defensorów i najwięcej w swojej drużynie.
Tej nocy obrońcy zespołu z Denver zdobyli 3 gole. Łącznie w play-off mają po 16 meczach aż 17 bramek i 61 punktów. To zdecydowanie najlepszy wynik w tegorocznych rozgrywkach o Puchar Stanleya.
Mimo wpuszczenia 7 goli na 30 strzałów, z bramki Lightning nie zjechał rozgrywający swój 100. mecz w play-off Andriej Wasilewski. Rosjanin po raz pierwszy w rozgrywkach play-off wpuścił 7 bramek w jednym spotkaniu, a po raz drugi z rzędu został pokonany 3 razy w pierwszej tercji. Tak było również w środowym meczu numer 1, a wcześniej w 98 występach w rozgrywkach postsezonowych nigdy mu się to nie zdarzyło.
Wasilewski broni we wszystkich meczach Lightning w play-off od 4 lat. Po raz ostatni został zmieniony w pierwszym spotkaniu finału konferencji wschodniej w 2018 roku.
Po drugiej stronie tafli Darcy Kuemper zachował swoje drugie "czyste konto" w play-off. Nie miał jednak bardzo dużo pracy, bo jego koledzy z pola pozwolili obrońcom tytułu na oddanie zaledwie 16 strzałów.
Zespół z Tampy poniósł najwyższą porażkę w historii swoich występów w play-off. Tylko raz stracił więcej goli. W 2006 roku przegrał w meczu numer 3 pierwszej rundy z Ottawa Senators 4:8.
Z kolei "Avs" dwukrotnie wcześniej wygrywali w play-off 7 golami. Zrobili to m.in. w meczu numer 2 finału w 1996 roku przeciwko Florida Panthers (8:1). Tamtą serię finałową zakończyli wygrywając 4-0. Teraz marzy im się to samo, bo na poniedziałkowe trzecie spotkanie w Tampie zabierają prowadzenie 2-0. Ekipa Lightning odrobiła jednak straty w analogicznej sytuacji w finale konferencji wschodniej z New York Rangers. Wtedy po dwóch wyjazdowych porażkach wygrała 4 kolejne mecze.
W historii finałów NHL rozgrywanych do 4 zwycięstw 40 drużyn przegrywało po pierwszych 2 wyjazdowych meczach 0-2 i tylko 3 z nich zdołały odwrócić losy rywalizacji, by sięgnąć po tytuł mistrzowski. W 1971 roku zrobili to Montréal Canadiens, w 2009 Pittsburgh Penguins, a w 2011 Boston Bruins. Nikt nigdy nie odrobił skutecznie strat z 0-2 w jednym sezonie zarówno na poziomie półfinału, jak i finału NHL.
Colorado Avalanche - Tampa Bay Lightning 7:0 (3:0, 2:0, 2:0)
1:0 Niczuszkin - Burakovsky - Newhook 02:54 (w przewadze)
2:0 Manson - Cogliano - Newhook 07:55
3:0 Burakovsky - Rantanen - Toews 13:52
4:0 Niczuszkin - Rantanen 24:51
5:0 Helm - O'Connor 36:26
6:0 Makar - Cogliano 42:04 (w osłabieniu)
7:0 Makar - Rantanen - MacKinnon 49:49 (w przewadze)
Strzały: 30-16.
Minuty kar: 26-28.
Widzów: 17 849.
Stan rywalizacji: 2-0. Trzeci mecz w nocy z poniedziałku na wtorek w Tampie.
Skrót meczu:
Czytaj także: