Mecz Dworów SSA Unii Oświęcim z SSA Wojas Podhale Nowy Targ po zaciętej walce zakończył się remisem 2 - 2 (1-1; 0-1; 1-0)
0:1 Hajnos 13 min. (4 na 4)
1:1 Puzio - Zamojski - Piekarski 18 min. (5 na 3)
1:2 Radwański - Gil 24 min. (5 na 4)
2:2 Klisiak - Zamojski - Dulęba 48 min. (5 na 4)
Dwory Unia SSA – Jaworski – Zamojski, Piekarski, Gabryś, Medvedev, Dulęba, Kozak – Puzio, Stebnicki, Klisiak, Jaros, Jakubik, Wojtarowicz, Ziober, Stachura, Mlynchenko, Radwan, Kowalówka S., Ryczko
Trener – A. Sidorenko
SSA Wojas Podhale – Batkiewicz – Łabuz, Wilczek, Sroka, Gil, Piotrowski, Talaga, Piekarz, Kolasa – Wołkowicz, Ćwikła, Łyszczarczyk, Różański, Kolusz, Radwański, Podlipni, Biela, Hajnos, Batkiewicz Ł, Słowakiewicz, Zubek
Trener – A. Słowakiewicz
Emocjonujące widowisko zobaczyli w dniu dzisiejszym kibice zgromadzeni na lodowisku w Oświęcimiu. Mecze pomiędzy tymi zespołami zawsze dostarczały dreszczyku emocji i tak było tym razem. Rozpoczęło się od ataków gospodarzy, którzy już w pierwszej minucie byli bliscy zdobycia prowadzenia. Puzio oddał zaskakujący strzał z bliskiej odległości jednak nie zdołał pokonać Batkiewicza. W 3 minucie Podhalanie mieli okazję zdobyć prowadzenie jednak nie wykorzystali okresu gry w przewadze. Kolejną karę gospodarze otrzymali w 8 minucie, a następną w 11, co miało wpływ na ich grę ponieważ nie mogli złapać właściwego rytmu. W 13 minucie Podhale objęło prowadzenie. W zamieszaniu po strzale Hajnosa krążek przetoczył się za plecami Jaworskiego i znalazł drogę do bramki. Później kary otrzymywali zawodnicy Podhala. Najpierw w 16 minucie Biela, a chwilę po nim Podlipni. Unici grając 5 na 3 doprowadzili do wyrównania, a strzelcem bramki był Puzio, który dobił krążek po mocnym strzale Zamojskiego z niebieskiej linii. Pod koniec tej tercji gospodarze mogli objąć prowadzenie, a bliscy powodzenia byli Wojtarowicz i Puzio.
Początek II tercji to ataki oświęcimian, gdy wydawało się, że druga bramka dla nich jest kwestią czasu, karę otrzymał Klisiak i chwilę później z prowadzenia cieszyli się goście, którzy wykorzystali grę w przewadze, a strzelcem gola był Radwański, który strzałem w krótki róg zaskoczył zasłoniętego Jaworskiego. Po stracie tej bramki unici rzucili się do odrabiania strat, jednak zaporą nie do przebycia był dla nich Batkiewicz, a najlepszą okazję na doprowadzenie do wyrównania miał w 32 minucie Jaros kiedy to najeżdżał sam na bramkarza Podhala. Zawodnicy z Nowego Targu mądrze się bronili i przeprowadzali groźne kontrataki. Dobrą sytuację do zdobycia trzeciej bramki miał Ćwikła, jednak „Jawa” stanął na wysokości zadania broniąc groźny strzał. Pod koniec tercji Podhale osiągnęło przewagę i unici mieli sporo szczęścia, że nie stracili gola w tym okresie gry.
III tercja rozpoczęła się od groźnej sytuacji Radwańskiego, w 45 minucie Jaworski obronił groźny strzał Ćwikły oddany z 1 metra. W 48 minucie karę otrzymał Piotrowski i I atak Unii doprowadził do wyrównania. Strzelcem gola był Klisiak, który podobnie jak Puzio przy pierwszej bramce dobił krążek do pustej bramki po strzale Zamojskiego. Nastąpił okres przewagi oświęcimian. Zagrzewani gorącym dopingiem gospodarze dążyli do zdobycia zwycięskiej bramki, jednak po raz kolejny dał o sobie znać brak skuteczności i dobre okazje zostały zmarnowane. Dogrywka również nie przyniosła rozstrzygnięcia mimo, że jedni i drudzy mogli przechylić szalę zwycięstwa na swoją korzyść.
Mecz zakończył się sprawiedliwym remisem, szkoda, że do poziomu zawodów nie dostosowałasię trójka sędziowska, która swoimi decyzjami wprowadzała nerwowość wśród trenerów, zawodników i kibiców.
A. Słowakiewicz – Skandalem możnanazwać to co miało miejsce na początku meczu. Początek zawodów został opóźniony ponieważ sędziowie nie dotarli na czas, a nas nikt o tym nie powiadomił i zawodnicy musieli czekać na lodzie. Sędzia wyszedł na mecz nie przygotowany, bardzo słabi byli liniowi. Na taki mecz powinni być wyznaczeni sędziowie odpowiedni do poziomu zawodów. Mecz bardzo wyrównany, gratuluję zawodnikom obydwu drużyn dobrej gry.
A. Sidorenko – Całkowicie zgadzam się z tym co powiedział trener Podhala. Wymagamy dyscypliny od zawodników, a przykład idzie z „góry”. Po co na meczu jest obserwator? Wiedząc, że sędziowie się spóźnią powinien nas o tym powiadomić. Podczas turnieju o Puchar Kontynentalny otrzymaliśmy puchar Fair Play, ale tam sędzia potrafił odróżnić grę ostrą od gry faul. Mecz był dobrym widowiskiem, zabrakło nam skuteczności nad, którą musimy w dalszym ciągu pracować
Fotorelacja:




















Zdjęcia: Stico
Relacja: Rob
rob
Hokej.Net
Czytaj także: