Hokej.net Logo

GKS – Cracovia: Pomeczowe wywiady

Po meczu GKS Tychy - Cracovia udało nam się porozmawiać z trenerem Matczakiem i zawodnikiem Adamem Bagińskim.

Jak nastroje po jednak sromotnej porażce z Cracovią?
Matczak: Porażka duża. Przegraliśmy pierwszą tercję 3-0. Podeszliśmy do tego spotkania mało agresywnie. Pierwszą tercje przespaliśmy. Niestetyto Cracovia zagrała agresywnie.Ale nie wierzę, że to zdemobilizowało moich zawodników, gdyż mamy kilku bardzo doświadczonych graczy. Czasami jest taki dzień, że moglibyśmy grać sześć tercji i nie strzelić bramki. Nie wykorzystaliśmy wielu sytuacji,ani Adrian Parzyszek, czy "Stefan" Belica nie znaleźli sposobu na dobrze dysponowanego Radziszewskiego. Nie popisali się sędziowie, którzy gwizdali wiele kontrowersyjnych spalonych. Była także sytuacja Ślusarczyka, który nie trafił do pustej bramki.

Panie Wojtku, ale były także indywidualne błędy Krzysztofa Śmiełowskiego i Krzysztofa Majkowskiego?
Matczak: Zgadza się. Ci zawodnicy uczestniczyli przy tych pierwszych trzech bramkach, które straciliśmy.Nie da się grac w hokeja bezbłędnie.
Pozwalaliśmy zawodnikom Cracovii na bardzo dużo szczególnie w I tercji.

Dlaczego taka duża różnica w szybkości i przygotowaniu taktycznym miedzy zawodnikami Cracovii a GKS-u Tychy?
Matczak: Cracovia rozegrała dużo lepsze spotkanie. Nasze cele nie zostały zrealizowane. Nie było żadnej agresji z naszej strony. Byliśmy zdecydowanie wolniejsi.

Dziękuję bardzo
Matczak: Dziękuję.

Wywiad z Adamem Bagińskim:

Panie Adamie dlaczego tyle kontrowersyjnych decyzji podejmują polscy sędziowie w czasie meczów?
Bagiński: Jestem tym prawie załamany. Poziom sędziowania polskiej ligi jest na niskim poziomie. Zarówno w tych meczach, które przegrywamy jak i w tych które wygrywamy. Decyzje arbitrów nie są profesjonalne. Człowiek często wypruwa sobie flaki, aby grać coraz lepiej, ale uniemożliwiają to sędziowie.Drodzy czytelnicy, nie może być tak, że mecz dwóch drużyn walczących o wejście do grupy medalowej jest sędziowany przez osobę wywodzącą się z miasta, z którego drużyna również aspiruje do gry w fazie play-off.

Jak Pan ocenia ostatnie zgrupowania kadry narodowej?
Bagiński: Są one na trochę wyższym poziomie. Są płacone "dniówki" regularnie i organizacyjnie to wygląda znacznie lepiej.

Dzisiejszy mecz zdecydowanie przegraliście. Gdzie tkwią przyczyny?
Bagiński. Dzisiaj zagraliśmy słaby mecz. Sam zawiniłem przy czwartej bramce, bodajże zdobytej przez Leszka Laszkiewicza.

Jak Panu podobał się pierwszy atak Cracovii?
Bagiński: Naprawdę byłem pod wrażeniem gry Słabonia, Sarnika i Laszkiewicza. Wrócili do tego ustawienia i przynosi to efekty.

Dziękuje za rozmowę.
Bagiński: Również dziękuję.



Czytaj także:

Liczba komentarzy: 0

Komentarze

Tylko zalogowani użytkownicy mogą dodawać komentarze. Zaloguj się do swojego konta!
© Copyright 2003 - 2025 Hokej.Net | Realizacja portalu Strony internetowe