W 13. kolejce TAURON Hokej Ligi GKS Tychy pokonał w derbowym starciu GKS Katowice 5:2. To spotkanie podsumowaliśmy razem z Mateuszem Gościńskim, skrzydłowym trójkolorowych, który otworzył wynik spotkania grając w osłabieniu.
HOKEJ.NET: – Jak wyglądało to spotkanie z Twojej perspektywy?
Mateusz Gościński, napastnik GKS-u Tychy: – Dobrze weszliśmy w ten mecz, szybko strzeliliśmy bramkę, co prawda w osłabieniu, ale to napędziło nas to do dalszej walki. W pierwszej tercji złapaliśmy kilka niepotrzebnych kar i muszę przyznać, że trochę nas to wybiło z rytmu i zabrało dużo sił. Jednak patrząc na całokształt przebiegu spotkania graliśmy mądrze i to zdecydowało o końcowym rezultacie.
Który moment spotkania okazał się tym decydującym i które elementy były dzisiaj kluczowe?
– Myślę, że druga tercja zadecydowała o tym zwycięstwie. Wykorzystana przewaga i gol na 3:0 podniósł nas na duchu. Kolejny gol padł początkiem trzeciej tercji i to również było kluczowe. Mimo nerwowej końcówki, która przy meczach z GieKSą jest często spotykana, te derby potoczyły się po naszej myśli.
Jak oceniasz dzisiejszy doping przy de Gaulle’a? Pomógł wam odnieść zwycięstwo?
– Oczywiście, że tak! Kiedy słyszymy naszych fanów to od razu nas to motywuje. W tym sezonie gra się niesamowicie na naszym lodowisku. Cieszymy się, że wygrywamy, to dzięki naszym kibicom i fajnie byłoby, żeby tak pozostało do końca sezonu.
Przed wami spotkania z JKH GKS-em Jastrzębie a następnie mecz o Superpuchar Polski z Unią Oświęcim. Jak nastawienia przed tymi dwoma pojedynkami?
– W naszym klubie liczą się tylko zwycięstwa i zawsze wychodzimy na lód z myślą, aby wygrywać. Na pewno przeanalizujemy sobie nasze ostatnie spotkania. Teraz chwila wolnego, więc będziemy dobrze przygotowani na Jastrzębie, a we wtorek jedziemy do Oświęcimia podnieść Superpuchar Polski.
Rozmawiał: Wojciech Piech
Czytaj także: