Hokej.net Logo

Hokeiści z Sanoka ładują akumulatory

- To będzie najważniejszy tydzień. Jeśli dobrze przygotujemy się, to zaowocuje to w play-offach - mówi Maciej Radwański, kapitan i najskuteczniejszy napastnik Klubu Hokejowego Sanok.

Wczoraj niemal cała kadra KH Sanok rozpoczęła przygotowania do decydujących meczów sezonu. Zostały jeszcze trzy w sezonie zasadniczym (od 15 do 19 lutego), a potem - od 26 bm. - play-off w "czwórkach". W dolnej sanoczanie zagrają z 5. zespołem ligi, którym w tej chwili są za gracze TKH Toruń, ale mogą jeszcze zepchnąć na to miejsce Podhale Nowy Targ (3 punkty przewagi) lub GKS Tychy (6 pkt).
- Ćwiczymy dwa razy dziennie; rano na lodowisku i siłowni, a wieczorem mamy trening na lodzie i odnowę biologiczną - mówi trener Adam Worwa. - Musimy naładować akumulatory, bo końcówka sezonu będzie bardzo szybka, a każdy mecz będziemy grali na całego. Nieważne, z kim przyjdzie się nam zmierzyć.
Szkoleniowcowi KH Sanok nie brakuje problemów. Do zespołu wciąż nie dołączył obrońca z Kanady Marcin Hak. - Próbuję się z nim skontaktować od kilku dni, ale chyba zmienił komórkę - tłumaczy Krzysztof Suski, kierownik drużyny. Na Ukrainę wyjechali Konstantin Riabenko i Aleksandr Panczenko. - Muszą uzupełnić wizy i mają być w poniedziałek. Jednak Riabenko musi się postarać o nowy paszport, bo w starym nie ma już miejsca na pieczątki. Chwilę to potrwa i nie wiadomo, kiedy wróci - dodaje Suski.
Na mecze fazy play-off zespół wzmocnią napastnicy Adrian Maciejko i Kamil Smyczyński z SMS-u Sosnowiec. - Mają szanse powalczyć o miejsce w składzie - twierdzi Worwa. - Szkoda tylko, że nie przyjedzie z nimi Marcin Biały, którego powołano do reprezentacji U-18.
MaWa
Nowiny

Czytaj także:

Liczba komentarzy: 0

Komentarze

Tylko zalogowani użytkownicy mogą dodawać komentarze. Zaloguj się do swojego konta!
© Copyright 2003 - 2025 Hokej.Net | Realizacja portalu Strony internetowe