Hokeiści Zagłębia Sosnowiec za szybko uwierzyli, że są najlepsi

Hokeiści Zagłębia nie rozpamiętywali długo wysokiej porażki w Nowym Targu (2:9). - Po zwycięstwie z GKS-em Tychy część drużyny za szybko uwierzyła, że teraz będzie wygrywać już z każdym. Rywal w niedzielę nas skarcił, ale to dobrze. Trzeba wziąć się do pracy i przygotowywać do piątkowego meczu z Unią - mówi Adam Bernat, wiceprezes klubu.
W spotkaniu z Podhalem nie zagrali Grzegorz Maj (w meczu z GKS-em został boleśnie trafiony krążkiem) oraz Wojciech Wojtarowicz (jęczmień na oku). Na uraz narzeka Gabriel Da Costa, który ma obolałe kolano. Kontuzjowany jest też Jacek Rutkowski.
Z działaczami Zagłębia skontaktował się ojciec Adriana Labrygi, hokeisty który rozwiązał kontrakt z sosnowieckim klubem by szukać szczęście w 6. lidze szwedzkiej. Wychowanek Naprzodu Janów prawdopodobnie jednak będzie grał w Polsce, ale na angaż w Zagłębiu nie ma co liczyć.
tod - Gazeta Wyborcza
Komentarze