100 tysięcy dolarów będzie musiało zapłacić kierownictwo klubu Dallas Stars za złamanie przepisu NHL o niegraniu, nietrenowaniu i niepodróżowaniu zawodników, a także sztabu szkoleniowiego w określonych dniach w roku.
Trener Dallas Stars, Peter DeBoer powiedział w piątek dziennikarzom, że dzień wcześniej, czyli 26 grudnia był na lodowisku razem z drużyną i odbyli "opcjonalny" trening, w którym jednak uczestniczyli wszyscy młodsi hokeiści w drużynie.
Szybko zareagował m.in. związek zawodowy graczy NHL, bowiem słowa szkoleniowca oznaczały złamanie obowiązującej zasady. Otóż w Święta Bożego Narodzenia 24-26 grudnia to absolutnie wolne dni dla graczy, podczas których mają oni zakaz gry, treningów, czy podróżowania związanego z wykonywaniem swojego zawodu. Żaden klub nie ma prawa domagać się od swoich zawodników złamania tej reguły.
Podobna sytuacja już się wcześniej zdarzała. W 2022 roku karę 100 tysięcy dolarów nałożono na Toronto Maple Leafs, ponieważ drużyna wyruszyła na mecz z St. Louis Blues 26 grudnia wieczorem, zanim jeszcze nie skończył się gwarantowany czas odpoczynku dla hokeistów i sztabowców. Z kolei w 2015 karę finansową poniosło kierownictwo Philadelphia Flyers za to, że "Lotnicy" wyruszyli do Nashville w momencie, gdy nadal trwała przerwa świąteczna.
Bez względu na to, czy trening Dallas Stars był "opcjonalny", "dla ochotników", czy dla "młodszych zawodników", klub nie miał prawa niczego takiego organizować. Pieniądze zostaną wpłacone przez działaczy na rzecz NHL Foundation.
Czytaj także: