Drużyna Wojas Podhale Nowy Targ, mimo odwołania turnieju Kapos Cup wyjeżdża na Węgry. 2 i 3 września Szarotki zmierzą się w dwumeczu z zespołem mistrza Węgier - Alba Volan Székesfehérvár.
W sparingach tych w barwach Wojas Podhale nie wystąpią powołani do kadry Jarosław Różański oraz Sebastian Biela. Zagrają natomiast Łukasz Wilczek, który nie zdołał do siebie przekonać trenera Rohaczka oraz co jest sporą niespodzianką – Przemysław Piekarz. Ten wychowanek Podhala był już jedną nogą w drużynie TKH Toruń, w barwach której grał m.in. na turnieju Wojas Cup rozgrywanym w Nowym Targu. Kilka dni temu Przemek powrócił jednak do Nowego Targu i wznowił treningi pod okiem Zdzislava Tabary.
Po turnieju Wojas Cup, rozmawiałem z trenerami Tabarą i Słowakiewiczem – mówi Przemek – Obaj namawiali mnie do powrotu do Podhala. W Toruniu trener Morawiecki również zapewniał mnie że widzi dla mnie miejsce w składzie. Był ze mnie zadowolony, jednak negocjacje z prezesem w sprawie kontraktu bardzo się przedłużały. Nie chciałem dłużej czekać i postanowiłem wrócić do Nowego Targu i wznowić treningi z Podhalem. Cieszę się z tego powrotu. Kontraktu wprawdzie jeszcze nie podpisałem, ale myślę, że już nie długo to nastąpi. Już w Piątek jadę z chłopakami na sparingi na Węgry.
Przypomnijmy iż większość ubiegłego sezonu Przemysław Piekarz, spędził w zespole KH Sanok.
Czytaj także: