Dzisiaj (tj. 9 października) odbył się mecz rewanżowy pomiędzy drużynami Naprzodu Janów, a SMS I Sosnowiec. Dzisiejsze spotkanie miało podobny przebieg do wczorajszego - Gospodarze atakowali, a młodzi zawodnicy SMSu ograniczali się do kontrowania, jednak bardzo dobrze spisywał się Jacek Zając i ani razu nie dał się zaskoczyć.
Podobnie jak wczoraj Janowianie od początku atakowali, jednak na pierwszą bramkę czekaliśmy do 9 minuty kiedy to Marek Koszowski doskonale podał "gumę" przez całą długość lodowiska do dobrze wychodzącego na niebieską linię Łukasza Elżbieciaka, a ten w sytuacji sam na sam nie dał szans Kamilowi Kosowskiemu. Mimo, że gospodarze wciąż atakowali nie potrafili jednak zdobyć w tej odsłonie spotkania kolejnej bramki. Uczynili to dopiero w 24 minucie meczu kiedy to Łukasz Zimka, wykorzystał błąd obrońców SMSu i z najbliższej odległości posłał krążek do siatki pomiędzy parkanami sosnowieckiego golkipera. Ponownie Łukasz Zimka wpisał się na listę strzelców w 3 minucie trzeciej tercji po bardzo dobrym podaniu zza bramki od Michała Kimela i tym samym ustalił wynik. Oczywiście wynik mógł być znacznie wyższy, ale w szeregach Janowian zawodziła skuteczność. W tym miejscu warto pochwalić kibiców Naprzodu, którzy podobnie jak wczoraj cały czas dopingowali swój zespół.
Naprzód Janów - SMS I Sosnowiec 3:0 (1:0;1:0;1:0)
bramki:
1:0 8:17 Łukasz Elżbieciak (Marek Koszowski)
2:0 23:35 Łukasz Zimka
3:0 42:14Łukasz Zimka (Michał Kimel)
Czytaj także:
