Hokej.net Logo

Kolizja z "autobusem"


Fot. STICO, Hokej.Net

Unia II Oświęcim - KH Sanok

Bramki:



Kary:

Widzów

Dwory II:

KH Sanok:












Wynik meczu ustala Robert Bisaga
Fot. STICO, Hokej.Net















Fot. STICO, Hokej.Net

Trenerski dwugłos:



Zasłużone zwycięstwo

Mała trema była, bo przecież graliśmy na lodowisku wicelidera. Jednak w przebiegu całego spotkania byliśmy zespołem lepszym i wygraliśmy zasłużenie


Takie były założenia, bowiem przyjechaliśmy do Oświęcimia w zaledwie 14-osobowym składzie Ma to także jednak i swoje złe strony, bowiem chłopcy myśleli, że mecz zakończył się dla nich już w 5 minucie.


Można przyczepić się do bramkarza, ale jemu muszą pomagać pozostali zawodnicy

Chciałem dać odpocząć przede wszystkim obrońcom. Przecież cały mecz "oraliśmy" tylko na dwie pary defensorów. Poza tym musiałem im uświadomić, że nie ma się co "podpalać" na kolejną bramkę. Trzeba spokojnie "dowieźć" wynik do końca. Udało się i to jest najważniejsze

Najprawdopodobniej straciliśmy Dżonia. Nie wiem, czy do niedzieli wydobrzeje Galant. Nie zamierzamy jednak składać broni. Na pewno przystąpimy do rewanżu. Nawet, jeśli przyjdzie nam grać 7 napastnikami i trójką obrońców




Proste błędy i nerwowość

Oświęcimianie zapowiadali rzucenie sanoczan na kolana, ale te marzenia będą musieli odłożyć przynajmniej do spotkania rewanżowego. - Nasze nieszczęście rozpoczęło się do błędu Marka Modrzejewskiego, który zagrał "gumę" na kij Tomasza Demkowicza Szybko stracone bramki sprawiły, że moim chłopcom zaczęły się trząść ręce i stąd brały się proste błędy

Niestety, ten ostatni był negatywną postacią meczu. Miał sporo sytuacji bramkowych, a nie strzelił żadnej

Jerzy Zaborski, "Dziennik Polski"
STICO

skh



Czytaj także:

Liczba komentarzy: 0

Komentarze

Tylko zalogowani użytkownicy mogą dodawać komentarze. Zaloguj się do swojego konta!
© Copyright 2003 - 2025 Hokej.Net | Realizacja portalu Strony internetowe