Komorski: Spadek w tabeli jest odczuwalny. Jednak nie zmienia to naszych celów!
W przedostatniej kolejce Polskiej Hokej Ligi hokeiści GKS Tychy przegrali z JKH GKS Jastrzębie 3:4 i spadli o jedno miejsce w tabeli. To spowodowało, że prawdopodobnie z jastrzębianami zagrają w ćwierćfinale play-off. Jak ocenił piątkowy mecz Filip Komorski?
Do 52 minuty tyscy hokeiści przegrywali z JKH GKS Jastrzębie aż 0:4. Dopiero w końcówce spotkania wzięli się do odrabiania strat, ale po trzech zdobytych golach zabrakło czasu na wyrównanie.
- Od początku meczu kreowaliśmy sytuacje bramkowe, ale to my pierwsi straciliśmy gola. Jeszcze przed końcem pierwszej tercji mieliśmy kilka dogodnych sytuacji, aby wyrównać, ale nie udało nam się ich zamienić na bramkę. W drugiej tercji też mieliśmy swoje szanse, ale pomimo tego to rywale zdobywali gole. Każda stracona bramka ciągnęła nas w dół. Jedynym pozytywem tego meczu było ostatnie pięć minut w naszym wykonaniu, gdzie zdobyliśmy trzy bramki z czego dwie grając w sześciu zawodników na lodzie. A nawet mieliśmy szanse zdobyć tą jedną bramkę więcej i doprowadzić o wyrównania, ale się nie udało – wyjaśnia Filip Komorski, który zdobył pierwszego gola dla tyszan w tym meczu.
Porażka GKS Tychy spowodowała spadnięcie na czwarte miejsce w tabeli i jeśli katowiczanie wygrają w ostatniej kolejce to tyszanie zagrają w ćwierćfinale właśnie z jastrzębianami.
- Na pewno ten spadek o jedno oczko w tabeli jest odczuwalny. Jednak nie zmienia to naszych celów na playoff. Myślę, że nie ma wielkiej różnicy czy przystąpilibyśmy do playoff z miejsca trzeciego lub czwartego. Obydwie drużyny - z Jastrzębia i Sanoka - potrafią grać w hokeja. Nasz cel jest niezmienny, a aby go osiągnąć trzeba pokonać każdą drużynę na swojej drodze – dodał „Komora”.
Komentarze
Lista komentarzy
hubal
Komora pogoń Sedivego bo sie opie3dala !
Krzyzak81
Twoj wpis jest zalosny