Tylko trzy mecze były potrzebne zawodnikom Pasów aby zdobyć przepustkę do półfinałów. Awans został wywalczony w imponującym stylu. Hokeiści Comarch Cracovii zdobyli 25 bramek, tracąc zaledwie 3 i nadal są niepokonani w 2011roku.
Po pierwszej tercji w sobotę nie zanosiło się na kolejnypogrom Zagłębia?
- Zgadza się. Graliśmy w Sosnowcu, gdzie zawsze byłociężko. Widać było, że przeciwnicy dobrze podeszli do tego spotkania, wpełni skoncentrowani. Grali z nami jak równy z równym. Na szczęście w kolejnychdwóch tercjach udało się zdobyć kilka bramek i kontrolowaliśmy mecz do końca.
Trzy spotkania, 25 goli. Imponująca skuteczność.
Fakt. To może robić wrażenie tylko trzeba popatrzeć z jakimiproblemami borykają się chłopaki z Sosnowca w tym sezonie. Widać, że majązaległości w treningach. Szkoda, bo gdyby zagrali odpowiednio przygotowani fizycznieto pojedynek z nimi byłby bardzo widowiskowy. Życzę im, żeby wszystko poukładałosię w Zagłębiu, aby nie musieli zastanawiać się nad sprawami finansowymi i żebymogli myśleć tylko o dobrej grze. Zasługują na to.
Waszym przeciwnikiem w tej chwili jest przerwa i brak rytmumeczowego.
To się okaże czy to dobrze czy źle że nie gramy. W zeszłym rokudługi okres bez gry odbił się na naszych wynikach więc w tym roku musimy sięjeszcze lepiej przygotować. Jesteśmy mądrzejsi o wiedzę z przed roku. Zapowiadasię, że możemy być bez gry aż 11 dni. Trzeba ten czas dobrze wykorzystać i napełnych obrotach wejść w półfinały.
I Sanok i Jastrzębie potrzebują dwa zwycięstwa do awansu i gry z wami.Który z tych zespołów preferujesz?
Na pewno serce jest za Jastrzębiem. Tam się urodziłem iżyczę chłopakom z JKH jak najlepiej. Ta para jest bardzo wyrównana. Każda z drużyn może awansować. Lód zweryfikuje wszystko.
Czytaj także: