Marzec po porażce z GKS-em Katowice. "Jedziemy do Katowic po zwycięstwo"
GKS Tychy wysoko przegrał przed własną publicznością czwarty mecz półfinału play-off z GKS-em Katowice. Ten wynik sprawił, że mamy remis w rywalizacji i obie drużyny potrzebują dwóch wygranych, żeby zameldować się w finale.
Od pierwszego wznowienia mecz nie układał się po myśli tyszan. Hokeiści z piwnego miasta dwukrotnie zmuszeni byli gonić wynik po stracie bramki w początkowych sekundach pierwszej oraz drugiej tercji.
– Na pewno nie wchodzi się fajnie w mecz, jak się w pierwszej zmianie traci bramkę – powiedział Szymon Marzec.
Ostatecznie o końcowym wyniku zadecydowała trzecia tercja po dwóch poprzednich remisowych. W niej zdecydowanie lepsi okazali się katowiczanie, którzy zmusili Tomáša Fučíka czterokrotnie do kapitulacji.
– Wynik bardzo wysoki, ale trzecia tercja tak naprawdę rozstrzygnęła. Wiedzieliśmy, że kto strzeli trzecią bramkę to będzie mu łatwiej kontrolować spotkanie –podsumował napastnik GKS-u Tychy.
Katowiczanie pięciokrotnie zasiadali na ławce kar, a pod koniec drugiej tercji tyszanom przyszło grać w podwójnej przewadze. Jednak skuteczność w meczu numer cztery szwankowała i tylko raz za sprawą Dienisa Sierguszkina udało się wykorzystać grę przeciwko osłabionemu rywalowi.
– Na pewno gdybyśmy strzelili jedną więcej bramkę to inaczej, by nam się grało. W każdym elemencie czegoś zabrakło i stąd taki wynik – wyjawił zawodnik pochodzący z Gdańska.
Już w najbliższą sobotę o godzinie 17:00 rywalizacja przeniesie się do Katowic, więc okazja do rewanżu przyjdzie bardzo szybko.
– Jest 2:2. To są play-offy. Dalej zostały nam dwa kroki do zrobienia w tym półfinale i jedziemy do Katowic po zwycięstwo – zakończył 31-letni hokeista.
GKS Katowice - GKS Tychy godz. 17:00
Stan rywalizacji: 2-2
Poprzednie mecze: 2:0, 2:3. d, 6:2. d, 2:6
Transmisja: katowice.polskihokej.tv
Komentarze
Lista komentarzy
hubal
Szymek 3mam Cię za słowo i jaja !:)